Grupa ponad 60 osób niepełnosprawnych z wolontariuszami ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia „Niepełnosprawni Plus” wyjechała w sobotę rano na obóz rehabilitacyjny do Sarbinowa nad Morzem Bałtyckim.
Organizatorem turnusu jest senator Krzysztof Słoń, który od ponad 30 lat jest zaangażowany w przedsięwzięcia wspierające osoby niepełnosprawne z Kielc i powiatu kieleckiego.
Parlamentarzysta podkreśla, że te wyjazdy co roku cieszą się ogromnym zainteresowaniem i są niezwykle potrzebne.
– Zasadą jest to, że tworzymy wspólnotę, że każdy sobie pomaga, że jest bardzo dobra atmosfera. Za tym ludzie tęsknią przez cały rok. Dla niektórych jest to rok samotności, który wydłużył się do dwóch lat, bo w 2020 roku nie byliśmy na turnusie z powodu COVID-19. Z tego też powodu w tym roku jest to wyjazd tym bardziej upragniony. To często ludzie samotni, o skromniejszych dochodach, więc tym bardziej cieszę się, że udało się taki wyjazd zorganizować – wyjaśnia.
Pani Anna kolejny raz bierze udział w obozie.
– To jest odprężenie fizyczne, psychiczne, co jest szczególnie ważne w tym roku, kiedy tyle stresu człowiek przeżywa martwiąc się o zdrowie właśnie, o dzieci, wnuki i prawnuki. Człowiek jest zupełnie wyczerpany. Tam zapomni się o tych troskach. Jeżdżę już parę lat, mam znajomych, wiec cieszę się, że powrócę do normalnego życia – zaznacza.
Ponad 40 uczestników turnusu to osoby niepełnosprawne: w różnym wieku i z różnymi formami dysfunkcji. Pozostałą część grupy stanowią wolontariusze. Do ich grona zalicza się też senator Krzysztof Słoń, który przyznaje, że ceni tę pracę.
– Zupełnie inny rodzaj odpowiedzialności, odejście do tego, co jest na co dzień. Trzeba się zająć drugim człowiekiem, jego problemem często bardzo prozaicznym, a z drugiej strony robić to tak, żeby nie czuł dystansu, nie czuł się skrępowany – zaznacza.
Obóz ma charakter rehabilitacyjny, integracyjny, ale też jest wzbogacony o element odnowy duchowej. Potrwa dwa tygodnie.