Rada Miasta w Ćmielowie nie udzieliła wotum zaufania burmistrz Joannie Susce. Siedmioro radnych było za, nikt nie zagłosował przeciw, ale aż dziewięciu rajców wstrzymało się od głosu. W ubiegłym roku wotum zaufania zostało udzielone jednogłośnie. Radni nie chcą jednoznacznie określić, czy zmierzają do odwołania burmistrz ze stanowiska.
Tegoroczne głosowanie poprzedziła bardzo długa dyskusja nad raportem o stanie gminy. To wtedy radni przekazali swoje wątpliwości co do zarządzania. Radna Katarzyna Nikodem uważa, że nie należy nadrabiać zaległości, ale rozwiązywać bieżące problemy. Z kolei radny Piotr Paszyński, mimo że w jego okręgu udało się wykonać kilka inwestycji, podkreślał brak współpracy z radą.
– Nie ma żadnej współpracy pani burmistrz z radą. Żadne zadanie inwestycyjne nie jest konsultowane z radnymi. Dowiadujemy się o planach pani burmistrz z mass mediów. Radni są tutaj maszynką do głosowania – twierdzi radny z Piasków Brzóstowskich.
Kilku rajców podnosiło kwestie niewyremontowanych dróg i braku inwestycji na przykład w oświetlenie. Wśród nich jest Andrzej Bonarek, który stwierdził, że brak wotum zaufania to żółta kartka dla burmistrz. Czy za rok będzie druga żółta kartka, w wyniku której możliwe będzie referendum? Tego nie wiadomo, ponieważ radny nie odpowiada na kontakt, podobnie przewodnicząca rady Krystyna Zdonek, która również wstrzymała się od głosu. Inny radny Jerzy Sykała odmówił komentarza.
Inaczej ubiegłoroczne działania widzi między innymi radny Jacek Bryła, który uważa, że wiele udało się w minionym roku zrobić. Podkreśla też, że ważną rzeczą dla wiosek jest przywrócenie funduszu sołeckiego, dzięki któremu mieszkańcy mogą współdecydować o gminie.
– Regulacja dróg, która długo szwankowała, przebiega może wolno, ale to się dokonuje. Powstają place zabaw, tak ważne dla dzieci. Polityka senioralna: pogotowie zakupowe, program lekowy – wymienia Jacek Bryła.
Jak dodaje, inwestycje w drogi są istotne, ale nie ma na nie pieniędzy.
Burmistrz Ćmielowa Joanna Suska mówi, że spodziewała się takiej sytuacji. Jej zdaniem od pewnego czasu w radzie rządzi polityka, a nie merytoryczna dyskusja. Nie ukrywa, że nieudzielenie wotum jest krzywdzące, ale zapewnia, że nadal będzie pracować na rzecz mieszkańców.
– Niektórzy radni reprezentują poszczególne kluby i swoich mocodawców: byłych burmistrzów lub byłych kandydatów na burmistrza, dlatego moje obawy dotyczące nieudzielenia wotum zaufania sprawdziły się. Ale ja niezmiennie będę pracować na rzecz lokalnej społeczności – mówi Joanna Suska.
Radni nie udzielili też burmistrz absolutorium, jednak zdaniem Joanny Suskiej była to decyzja bezpodstawna, która nie opierała się na pozytywnej opinii RIO i poszczególnych komisji radny gminy.