Tylko 28 ze 102 świętokrzyskich gmin wzięło udział w konkursie „Czyste Świętokrzyskie”, organizowanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach. Wszystkie otrzymały po 4,8 tys. zł na likwidację dzikich wysypisk śmieci.
Aby wziąć udział w konkursie, należało przygotować pracę związaną z ochroną środowiska. W działania były zaangażowane szkoły, które także otrzymały po 4 tys. zł.
Ryszard Gliwiński, prezes funduszu w Kielcach ubolewa nad faktem, że tak mało podmiotów zgłosiło się do udziału w rywalizacji.
– Sądziliśmy, że zaangażują się wszystkie gminy, ale niestety tak się nie stało. Moi pracownicy wielokrotnie kontaktowali się z osobami zajmującymi się środowiskiem w gminach. Mimo wszystko i tak jest to sukces, ponieważ dzięki tym pieniądzom około 300 ton odpadów zniknie z naszego województwa – podkreśla prezes.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz przyznaje, że miał nadzieje, iż oddźwięk ze strony gmin będzie zdecydowanie większy.
– Pytanie brzmi „co zawiodło?”. Czy promocja programu? Nie sądzę, dlatego że wiem, że prezes Ryszard Gliwiński osobiście się w to angażował. Angażował się także kurator. Pytanie w drugą stronę „Dlaczego gminy i szkoły nie wzięły udziału?”. Można zasłaniać się koronawirusem oraz licznymi zadaniami, a może było to lenistwo? – zastanawia się wojewoda.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty, próbując zrozumieć, dlaczego tak mało podmiotów wzięło udział w konkursie, twierdzi, że odbywał się on w czasie epidemii, gdy nauka w większości szkół odbywała się w sposób zdalny. Przez to kontakt był utrudniony.
– Po drugie był to pilotaż i pierwszy tego rodzaju konkurs. Myślę, że stąd nienajlepsza frekwencja. Mam nadzieje, że jeżeli będzie on kontynuowany, w przyszłości będzie lepiej – mówi.
Waldemar Wach, zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska dodaje, że reprezentowana przez niego instytucja z wielkim podziwem patrzyła na tę inicjatywę.
– Od lat znany jest problem dzikich wysypisk na terenie praktycznie wszystkich gmin. Mimo zmian w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi śmieci nadal trafiają w niepożądane miejsca – zaznacza.
Obecnie w bazie WIOŚ-u jest ponad 700 miejsc nielegalnych wysypisk.
Senator Krzysztof Słoń z PiS podziękował wszystkim przedstawicielom gmin, które wzięły udział w konkursie.
– Kropla drąży skałę nie siłą, a częstością uderzeń. Trzeba nie ustawać i ją drążyć. To skała kilkudziesięcioletnich mentalnych naleciałości. Niestety, lata komunizmu dokonały spustoszenia w naszej mentalności. Nie traktujemy środowiska, czegoś, co wspólne jako coś, za co jesteśmy i powinniśmy być odpowiedzialni – mówi parlamentarzysta.
Łączna pula nagród dla szkół to 112 tys. zł.