Szereg uchybień stwierdzono podczas odbioru technicznego parku miejskiego w Sandomierzu. Wykonawca został zobowiązany, aby je usunąć do 28 lipca.
Burmistrz Marcin Marzec informuje, że to drobne, ale istotne niedociągnięcia, które składają się na cały wizerunek tego miejsca. Wśród nich można wymienić np. nieprawidłowe wykonanie alejek spacerowych. Na niektórych odcinkach stwierdzono bowiem nierówności. Ponadto, w części ławek zauważono braki w deskach, a niektóre ławki miały wyraźnie inne odcienie. Komisja odbiorcza stwierdziła także wadliwe zainstalowanie koszy na odpady.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec zapewnia jednocześnie, że podczas całej inwestycji miasto prowadziło nadzór nad wykonawcą.
– Spotykałem się z nim regularnie, jak i z pracownikami wydziału techniczno-inwestycyjnego urzędu miasta podkreślając, że rewitalizacja parku jest bardzo ważną inwestycją dla mieszkańców i powinna być wykonana ze szczególną starannością, pod bieżącą kontrolą – podkreślił burmistrz.
Jeżeli wykonawca nie usunie usterek w wyznaczonym terminie, to miasto obciąży go karami finansowymi.
Określony w umowie termin realizacji prac w parku miejskim minął 30 maja. Jednak na wniosek firmy, został przedłużony o miesiąc. Wykonawca uzasadniał to opóźnieniami w dostawie elementów małej architektury oraz sytuacją związaną z pandemią.
Rewitalizacja parku w Sandomierzu kosztowała 3,3 mln zł. Prawie 2 mln zł to dofinansowanie z pieniędzy unijnych, a 300 tys. zł – z budżetu państwa. Pozostałą kwotę zapewniła gmina.
Prace były prowadzone etapami. Zamontowano m.in fontannę i plac zabaw dla dzieci. Usunięto też nadmiar drzew, w których mieszkało mnóstwo gawronów. Pojawiły się za to nowe nasadzenia.
Po odbiorze parku miasto przystąpi do prac związanych z pielęgnacją zieleni.