14-letnia Weronika Pacholec z Brodów, potrzebuje pomocy. Dziewczynka boryka się ze skutkami wypadku samochodowego, w którym doznała złamania dolnej część kręgosłupa i miednicy.
Do zdarzenia doszło w nocy z 22 na 23 czerwca na ulicy Krakowskiej w Kielcach. Weronika wraz z bratem i tatą wracali autem do domu, kiedy bok ich pojazdu został uderzony przez drugi samochód.
Dziewczyna siedziała po stronie, po której doszło do uderzenia i została najbardziej poszkodowana. W szpitalu okazało się, że oprócz siniaków i drobnych problemów z widzeniem, nie może chodzić. Potwierdzono złamanie miednicy i dolnej części kręgosłupa.
– Weronika musi cały czas leżeć, jest zmęczona tą sytuacją. Zdiagnozowano złamanie kości łonowej, kręgosłupa i miednicy. Uszkodzony jest także odcinek lędźwiowy, a dokładnie część ogonowa – mówi Emilia Strzelec, mama dziewczynki.
Teraz, jedyną szansą dla Weroniki, jest szybka rehabilitacja. By ją rozpocząć, potrzeba 10 tys. zł.
– 26 lipca można zacząć domową pionizację córki. Najbliższe wolne terminy, by skorzystać z usług Narodowego Funduszu Zdrowia, to koniec 2021 roku, jednak rehabilitacja powinna odbyć się jak najszybciej. W poniedziałek przyjedzie rehabilitant i rozpisze cały plan leczenia Weroniki. Jednak taka usługa prywatnie jest bardzo kosztowna – dodaje Emilia Strzelec.
Do tej pory udało się zebrać ponad 3 tys. zł. W zbiórkę zostaną zaangażowani także wolontariusze z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Kielcach. Mama dziewczynki podkreśla, że liczy się każda złotówka.