Dawne makatki, które ozdabiały kuchnie naszych babć, wracają do łask.
To prosta ozdoba, czyli białe płótno z wyszytym hasłem i dekoracjami w postaci dzbanków, ptaszków, kwiatów i innych elementów. Jak powiedziała Janina Bańcer z Koła Gospodyń Wiejskich „Linowianki” w gminie Zawichost, obecnie wzrasta zainteresowanie tą ozdobą. Widać to podczas imprez na których koło gospodyń ma swoje stoisko ozdobione makatkami. Wtedy podchodzą panie i dopytują się o możliwość zakupu takiej makatki, mówiąc, że pamiętają to z domów swoich dziadków.
Makatkę robi się na białym płótnie tzw. etaminie. Kolorową nicią wyszywany jest napis oraz inne elementy, których dobór zależy od inwencji twórczej autora.
Do tego koniecznie musi być wyszyte hasło np. „Jak ja gotuję to każdemu smakuje”, „Dobra gospodyni dom przyjemnym czyni” czy „Świeża woda zdrowia doda”.
Janina Bańcer mówi, że nigdy nie przygotowuje sobie wcześniej napisu ani wzoru. Pomysł sam przychodzi do głowy w trakcie pracy nad makatką. Dodała, że tak bardzo lubi to zajęcie, że potrafi pochłonąć ją bez reszty. Makatki to jeden z elementów dawnej tradycji, dlatego warto to robić – stwierdziła „Linowianka”.