Część krajów Unii Europejskiej, m.in. Francja zapowiedziała, że osoby niezaszczepione nie będą mogły wejść do restauracji, czy centrów handlowych. W Polsce nie ma na razie planów wprowadzenia tak daleko idących restrykcji. Przedstawiciele rządu obserwują jednak posunięcia innych państw – mówi Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
– Na tym etapie przychylałbym się do zdania, że szczepienia powinny się odbywać na zasadzie dobrowolności. Przekonujmy społeczeństwo, dajmy twarde argumenty naukowe, poparte badaniami i statystykami – dodaje wojewoda.
Zbigniew Koniusz zwraca uwagę, że województwie świętokrzyskim, na 20 chorych z koronawirusem, przebywających w szpitalach, żaden nie był zaszczepiony.
Kielczanie, z którymi rozmawiał reporter Radia Kielce są zdecydowanymi zwolennikami szczepień, ale nie obowiązkowych.
– Każdy powinien się zaszczepić. Chodzi o bezpieczeństwo swoje i innych, ale nie powinien to być obowiązek – mówiła jedna z kobiet.
– Szczepienia obowiązkowe dla dzieci jak najbardziej popieram, ale przeciw COVID-19 nie. Jestem jednak zdania, że lepiej być zaszczepionym. Pozwoli to uniknąć zachorowania, a jeśli już do niego dojdzie, to przebieg choroby będzie łagodniejszy – powiedziała inna kobieta.
Przy urzędzie wojewódzkim w Kielcach funkcjonuje punkt szczepień. Do piątku, w godzinach od 8.00 do 18.00 można się zaszczepić jednodawkowym preparatem Johnson&Johnson. Od soboty, punkt będzie czynny w weekendy do odwołania, między 9.00, a 14.00.