Pochodzące z XVII wieku, jedyne skrzypce Stadivariusa będące własnością Polaka, zabrzmiały w piątek wieczorem podczas koncertu, który odbył się w ramach 27. Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju.
Na wyjątkowym instrumencie zagrał Janusz Wawrowski. Na fortepianie towarzyszył mu pochodzący z Argentyny Jose Gallardo.
Wyjątkowe skrzypce zostały zakupione w 2018 roku przez biznesmena Romana Ziemianina. Jak wyjaśnia Janusz Wawrowski – od razu z myślą o konkretnym skrzypku.
– Czyli o mojej skromnej osobie. Myślę, że głównym motywem właściciela instrumentu była taka nutka patriotyzmu, a ja grywałem, nagrywałem dużo muzyki polskiej, promowałem ją. Sądzę, że w ten sposób chciał wspomóc moje działania. To jest taki bardzo pozytywny przykład mecenatu i mam nadzieję, że będzie więcej takich przypadków, bo wydaje mi się, że to jest fantastyczna forma inwestowania, pozwalająca pozostawiać po sobie nie tylko pełne konta, ale pewien rodzaj dziedzictwa kulturowego – podkreśla artysta.
Znana na świecie forma mecenatu
Taka forma wsparcia artystów znana jest na całym świecie i przynosi korzyści nie tylko muzykowi.
– Często zdarza się w Niemczech Szwajcarii, Anglii czy USA, że bardzo zamożni ludzie inwestują w zakup takiego sprzętu i udostępniają instrumenty wybitnym, zdolnym muzykom. To tak, jakby ktoś zainwestował w obraz i nie powiesił go u siebie w domu tylko udostępnia go do jakiegoś muzeum, gdzie rzeczywiście wiele osób może to dzieło podziwiać. W tym przypadku ta wartość dodana to fakt, że gram na koncertach w różnych miejscach. Słuchanie chociażby sonaty Paderewskiego czy sonaty Brzezińskiego, która jest niezwykle rzadko wykonywana to i dla mnie i dla publiczności wielka radość – dodaje.
Instrument, na którym gra Janusz Wawrowski, to jedyny egzemplarz Stradivariusa znajdujący się w posiadaniu Polaka. Oczywiście są też inni polscy artyści, którzy grają na Stradivariusach, ale nie są to instrumenty polskie.
– Często są wypożyczone albo z niemieckich, albo ze szwajcarskich instytucji, albo muszą grać w orkiestrze, by taki instrument mieć, albo też starać się o nie w niemieckich fundacjach -tłumaczy.
Stradivarius z 1685 roku
Licząca ponad trzy wieki historia instrumentu, na którym gra Janusz Wawrowski, nie jest do końca znana.
– Wiemy, że przez cały XX wiek był w posiadaniu włoskich rodzin magnackich, które traktowały ten przedmiot jako rodzinny skarb – wyjaśnia artysta. – On nie był grany prawdopodobnie przez żadnych znanych wirtuozów, ale za to był bardzo zadbany, był regularnie wożony do lutnika i to rzeczywiście widać po tym instrumencie. I to jest niezwykłe, by móc dotykać tak starego instrumentu, w tak dobrym stanie i móc na nim grać, móc koncertować – podkreśla.
Granie na Stradivariusie jest marzeniem wielu skrzypków. To wyjątkowy instrument, o czym przesądza nie tylko jego cena, która może się wahać od kilku do kilkudziesięciu nawet milionów złotych. Janusz Wawrowski o jego zaletach może długo mówić.
– Za ceną idzie wielka renoma tych instrumentów autorstwa Antonia Stardivariego, ale też jakość. I to mogę potwierdzić, będąc użytkownikiem tego konkretnego egzemplarza Stradivariusa z 1685 r. Mam to szczęście, że mimo swojego wieku ten instrument jest w bardzo dobrym stanie: ma całe to główne ciało w postaci pudła zachowane w oryginale, bez żadnych zniszczeń. I czuć, że to jest bardzo zdrowy instrument. One mają wyjątkową nośność dźwięku, brzmienie, barwę i też dają mi, jako artyście, niesamowitą możliwość kreacji dźwięku. To jest coś absolutnie wyjątkowego – opisywał.
Zadziwiające wizjonerstwo
Janusz Wawrowski przyznaje, że pewnie dziś również powstają takie znakomite instrumenty, ale trudno na nie trafić, bo twórców skrzypiec jest wielu. Natomiast model, na którym on gra jest wyselekcjonowany.
– Niesamowite w tych starych, włoskich instrumentach jest też to, że można było tak dawno, bo to przecież jest 3,5 wieku temu, stworzyć instrumenty muzyczne, które do dzisiaj są niedoścignione technicznie, oraz że muzyka, która była tworzona dużo później, genialnie na nich brzmi. Przecież jak sobie uświadomimy, że kiedy ten instrument był tworzony, rodził się Jan Sebastian Bach, a co dopiero mówić o dziełach Mozarta, Chopina, Szymanowskiego, Krzysztofa Pendereckiego, które fantastycznie na nich brzmią. Wizjonerstwo tych przedmiotów, wybiegające naprzód, mnie – człowieka, który interesuje się też takimi technicznymi rzeczami, fizyką, bardzo interesuje – podkreślił.
Uczestnicy festiwalowego koncertu mieli okazję posłuchać brzmienia Stradivariusa w Buskim Samorządowym Centrum Kultury. Razem z Januszem Wawrowskim na fortepianie zagrał pochodzący z Argentyny Jose Gallardo. W repertuarze zalazły się kompozycje Claude’a Debussy’ego, Karola Szymanowskiego, Henryka Wieniawskiego czy Piotra Czajkowskiego. Artyści zgrali również preludia Dymitra Szostakowicza, pierwotnie napisane tylko na fortepian, a także przypomnieli twórczość zapomnianego polskiego kompozytora, Franciszka Brzezińskiego.
– Zabrzmiała nieznana sonata D-dur na skrzypce i fortepian op. 6, którą chyba jako pierwszy nagrał Władysław Szpilman, czyli bohater filmu „Pianista” razem z Tadeuszem Wrońskim – wybitnym polskim profesorem i skrzypkiem – wyjaśnił Janusz Wawrowski.
Nagranie to znajduje się w archiwach Polskiego Radia.
27. MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL MUZYCZNY IM. KRYSTYNY JAMROZ W BUSKU-ZDROJU
10 LIPCA (SOBOTA)
godz. 11:00, miejsce: al. Mickiewicza
Koncert uczniów i absolwentów Szkoły Muzycznej I stopnia im. Krzysztofa Pendereckiego w Busku-Zdroju i Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych I i II stopnia im. Ludomira Różyckiego w Kielcach
wystąpią: Jan Markowski – gitara
Gabriela Chrząszcz – obój
Joanna Jasiak – skrzypce
Szymon Kolarz – saksofon
Matylda Kobos – flet
Natalia Kowalska – fortepian
Dominika Kostek – fortepian
w programie: H. Villa Lobos – Etiuda 6, J. S. Bach – Preludium z suity E-dur BWV 1006a R. Dyens – Songe
Capricorne, J. Malats – Serenata Espanola, Melodia – Marcin Dęga, Preludium i taniec – Pascal Proust, Fantazja
na strunach jesieni – Grzegorz Milkiewicz”, Mona Rejino – Nokturn, Jan Sibelius -koncert skrzypcowy d- moll
cz. I, Robert Schumann Romans nr1 na obój i fortepian
koncert prowadzi: Paweł Korepta, Artur Jaroń
godz. 15:00, miejsce: BSCK
Koncert Duo Landini – Amato, G. Rossini
wystąpią: Francesca Amato i Sandra Landini/Włochy
w programie: A. Buzzi Peccia – Impressioni Teatrali z opery „Tosca” Giacomo Puccini, P. Czajkowski – Suita
z baletu „Śpiąca królewna (transkrypcja S. Rachmaninow), Introduction. La Fée des Lilas, Pas d’action (Adagio),
Pas de caractère. Le Chat botté et la Chatte blanche, Panorama, Walc, J.S. Bach – Kantata „Aus tiefer Not schrei
ich zu dir” BWV 68 (transkrypcja György Kurtág), J.S. Bach – Sonatina „Actus tragicus” BWV 106, G. Rossini
– Uwertura do opery „Sroka złodziejka”, S. Calligaris – Parafraza koncertowa na temat Walca nr 1 z baletu
„Jezioro Łabędzie” P. Czajkowskiego
koncert prowadzi: Katarzyna Sroka
godz. 18:00, miejsce: Szydłowieckie Centrum Kultury – Zamek. Koncert Młodzi grają Chopina
Eryk Parchański – fortepian
w programie: F. Chopin – Etiudy cis moll op. 10/4, Es – dur op. 10/11, Ballada As – dur op. 47, Scherzo b moll
op. 31, Ballada f moll op. 52, 4 mazurki op.30, Polonez As – dur op. 53, Walc As – dur op. 42
koncert prowadzi: Małgorzata Bernatek
godz. 20:00, miejsce: Park Zdrojowy – Tężnia. Recital Justyny Steczkowskiej – The Best (cena biletu 120 zł)
w programie : Dziewczyna Szamana, Za karę, To mój czas, Daj mi chwilę, Kryminalna miłość, Tu i tu, Zawsze,
Tango, Terra, Wrogu mój, Leć, To nie miłość, Miej odwagę, Skłam, Boskie Buenos, Oko za oko.
koncert prowadzi: Mateusz Szymkowiak
godz. 20:00, miejsce: sala widowiskowa w Solcu-Zdroju. Gala operetkowa
wystąpią: zespół Strauss Ensemble i goście:
Ewelina Szybilska – sopran
Magdalena Idzik – mezzosopran
Łukasz Gaj – tenor
w programie: J. Strauss – Eljen a Magyar – polka, J. Strauss – Aria Adeli z operetki Zemsta nietoperza, J. Strauss
– Wielka sława to żart z operetki Baron cygański, E. Kalman – Czardasz Sylvy z operetki Księżniczka czardasza,
E. Kalman – Jakże mam Ci wytłumaczyć – duet z operetki Księżniczka czardasza, H. Kuźniak – Tango d’ amore
z serialu na Kłopoty Bednarski, F. Lehar Kto me usta całuje – aria Giuditty z opery Giuditta Ewelin, C. Zeller – Lat
20 – aria Adama z operetki Ptasznik z Tyrolu, F. Lehar, Kiedy skrzypki grają aria Ilony z operetki Cygańska miłość,
E. Kalman – Tłumy fraków duet z operetki Księżniczka czardasza, V.d’ Orio – Crajova, R. Stolz – Brunetki blondynki,
N. Dostal Barcelona z operetki Clivia, F. Loewe Przetańczyć całą noc z musicalu My Fair Lady, E. Kalman
– Varażdin z op. Hrabina Marica, E. Kalman Co się dzieje z operetki Księżniczka czardasza, F. Lehar Usta milczą
z operetki Wesoła wdówka
koncert prowadzi: Adam Czopek
11 LIPCA (NIEDZIELA)
godz. 17:30, miejsce: Kościół św. Jana Chrzciciela Skalbmierz
Koncert Ave Maria przez Wieki
wystąpią: Alicja Węgorzewska-Whiskerd – mezzosopran
Katarzyna Sroka – klawesyn
Ludmiła Worobec-Witek – skrzypce
Maciej Jaroń – altówka
Artur Jaroń – fortepian
w programie: J. S. Bach – Sonata g- moll BWV 1029 na viola da gamba w opracowaniu na altówkę i basso
continuo, J. PH. Rameau – Tamburyn z suity e moll na klawesyn, F. Couperin – Misterne barykady z II tomu
Utworów klawesynowych, F. Daquin – Kukułka, F .Kreisler – Preludium i Allegro wg G. Pugnaniego,
I. J. Paderewski- Melodia op.16/4 opr S. Barcewicz, I. J. Paderewski – Menuet G dur op.14/1, Sarabanda h moll
op.14/2, F. Schubert- Ave Maria, Ch. Gounod – Ave Maria, G. Caccini Ave Maria, A. Adam Ave Maria, F. Doss
– Ave Maria, F. Gomez – Ave Maria, M. Lorenc – Ave Maria
koncert prowadzi: Artur Jaroń
godz. 20:00, miejsce: Park Zdrojowy – Tężnia. Koncert finałowy (cena biletu 120 zł)
wystąpią: Wiesław Ochman – tenor
Krystian Ochman – tenor
laureaci VI Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Krystyny Jamroz 2020:
Justyna Kopeć – sopran
Agnieszka Kruszyna – sopran
Arkadiusz Jakus – bas/baryton
Bartosz Nowak – tenor
Mirosław Jacek Błaszczyk – dyrygent
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej
w programie: utwory Gaetano Donizettiego, Vincenzo Beliiniego, Stanisława Moniuszki, Giuseppe Verdiego,
Giacomo Pucciniego
koncert prowadzi: Wiesław Ochman