Ekipa remontująca ulicę Barwinek w Kielcach nie dobudowała 1,5 metra chodnika u zbiegu z ulicą Agrestową – poskarżył się słuchacz dzwoniący na numer Telefonu Interwencyjnego Radia Kielce.
Jak mówił, prace w tym miejscu wprawdzie się rozpoczęły, jednak równie szybko je zakończono. Miejski Zarząd Dróg w Kielcach twierdzi, że inwestycja przebiegła zgodnie z założeniem wcześniejszego planu.
– Zrobili piękny chodnik na osiedlu Barwinek. Miał on zostać poprowadzony do rogu pierwszej posesji, mojej i sąsiada, przy ulicy Agrestowej, ale plany, jak widać, się zmieniły. Przed przystąpieniem do prac, zerwali nasze trylinki i wstawili oznakowanie, mówiąc, że jest to konieczne do przeprowadzenia budowy chodnika, więc wszyscy się na to zgodzili. Prace na sąsiednich ulicach są już zakończone, a nam został piach i rozkopana ziemia. Dodatkowo wkopali na tym rogu znak drogowy. Jak mają tędy przechodzić ludzie albo przejeżdżać wózki? – zastanawia się mieszkaniec.
– Brakujący odcinek chodnika nie zostanie zbudowany, bo nie było go w planach – mówi Konrad Sikora, kierownik Wydziału Realizacji Inwestycji Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
– Chodnik skończyliśmy zgodnie z dokumentacją. Kończy się, jest zjazd i rzeczywiście zostaje tam 1,5-metrowy odcinek, gdzie występuje znaczna różnica wysokości. Mówiliśmy wykonawcy, by posprzątał stamtąd bariery i uzupełnił powierzchnię kruszywem. Poinformowałem również inspektora nadzoru, by przyspieszył wykonanie robót, ponieważ mają wpływ na ruch pieszych w tamtym miejscu. Nie mamy w planach dalszych inwestycji związanych z tym miejscem – wyjaśnia.
Kierownik informuje, że ruch pieszych został zaplanowany po stronie ulicy, przeciwnej do wjazdu w Agrestową.