– Szkolne gabinety stomatologiczne powinny działać również w wakacje – uważa Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Apeluje do dyrektorów szkół, aby rozmawiali o takiej możliwości z lekarzami stomatologami. Anna Ostrowska, rzecznik ministra tłumaczy, że ostatnie miesiące ograniczyły liczbę dzieci korzystających z pomocy szkolnego dentysty.
– Ze względu na długotrwały okres nauki zdalnej dzieci nie miały możliwości, aby w pełni korzystać z opieki stomatologicznej. Wakacje są dobrym czasem, żeby to nadrobić. Zachęcamy dyrektorów szkół, żeby wspólnie z dentystami ustalili sposób funkcjonowania gabinetów stomatologicznych w szkołach i poinformowali o tym rodziców – mówi Anna Ostrowska.
Rzecznik resortu podkreśla, że leczenie zębów w szkołach jest bezpłatne dla uczniów, ponieważ stomatolodzy mają kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.
W Szkole Podstawowej nr 33 w Kielcach zęby uczniów leczy Urszula Skrzyniarz. Jak mówi stomatolog, gabinet jest czynny również w wakacje, bowiem to czas, kiedy taka opieka jest bardzo potrzebna.
– Dużo osób zgłasza się z bólem. Ale jest też dużo pacjentów, którzy w tracie roku szkolnego nie mieli czasu na leczenie zębów albo ich rodzice nie mieli czasu, żeby z nimi przyjść, dlatego chętnie robią to teraz. Przyjmujemy pacjentów nie tylko z Kielc, ale również z regionu. Przychodzą do gabinetu rodzice z malutkimi dziećmi, część pacjentów przyjeżdża na planowe leczenie – informuje Urszula Skrzyniarz.
Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc uważa, że opieka stomatologiczna nad uczniami w wakacje jest potrzebna.
– To, czy jest ona w tym czasie w szkołach, zależy od tego, czy lekarz ma odpowiedni kontrakt z NFZ. Podczas spotkania z dyrektorami będę zachęcał, by taką opiekę w wakacje wspólnie ze stomatologami zapewnić – zapowiada Marcin Chłodnicki.