Wieczór zadumy, ale także wspólnego śpiewu i zabawy. Tak przebiegał koncert, który w czwartek odbył się w Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym Świętokrzyski Sztetl w Chmielniku.
Program XXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz
Wystąpił kantor Baruh Finkelshtein ben Yankel. Jak wyjaśnia Agnieszka Dziarmaga, w judaizmie kantor jest bardzo ważną postacią.
– To jest osoba, która prowadzi śpiewy w synagodze, jest niezbędna przy wielu ceremoniach synagogalnych i w ogóle, w obrządkach judaistycznych. Jego atutem jest piękny śpiew, bo kto śpiewa, dwa razy się modli – podkreśla.
Baruh Finkelshtein od 1989 roku jest głównym kantorem Wielkiej Synagogi Chóralnej w Petersburgu, a od 2002 roku także głównym kantorem Moskiewskiej Synagogi Chóralnej. Przez 15 lat śpiewał pierwszoplanowe role w teatrach operowych Petersburga, a publiczność cieszy nie tylko siłą swojego głosu o pięknej barwie i zakresie prawie 2,5 oktawy, ale także umiejętnościami aktorskimi.
Koncert składał się z dwóch części. Pierwsza odbyła się przy szklanej bimie. Miała charakter synagogalny, wprowadziła w nastrój wyciszenia, medytacji. Z kolei część druga, na babińcu, miała lżejszy charakter. Kantor wykonał utwory znane, a do wykonana niektórych z nich, jak chociażby „Tum-bałałajki” włączyła się publiczność.
Wydarzenie wpisało się w program 27. Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz. Festiwal po raz drugi zawitał do Chmielnika. Poprzednio gościł tu przed siedmioma laty. Wówczas występował genialny skrzypek Wadim Brodski.
Paweł Wójcik, burmistrz Chmielnika nie wyklucza, że za rok wydarzenie festiwalowe również się tu odbędzie.
– Przede wszystkim przekonała mnie ranga tego festiwalu, ale też sam pomysł dyrektora Artura Jaronia na artystę: połączenie miejsca, osobowości kantora i dobór repertuaru. To były przekonujące argumenty. Tutaj, w tej synagodze takie dźwięki wybrzmiewały przez lata. Cieszę się, że mogliśmy do tego wrócić – podkreślił.
Kantorowi towarzyszył pianista Michał Rot.