Jakie relacje łączą go z dziadkiem, kto w jego rodzinie jest najbardziej krytyczny i czy zwycięstwo w telewizyjnym show go zmieniło? Między innymi na te pytania odpowiedział Krystian Ochman, który w czwartek był gościem kawiarenki festiwalowej.
Spotkanie odbyło się w ramach 27 Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju.
Krystian Ochman, choć po raz pierwszy gościł w Busku, od razu skradł serca buskiej publiczności. Jeszcze prawie przez godzinę po zakończeniu spotkania rozdawał autografy i pozował do zdjęć.
– Bardzo miło zostałem przyjęty – powiedział młody tenor.
– Fajnie było poznać niektórych z moich fanów. Wszyscy tutaj byli dla mnie bardzo mili, i chyba tylu życzliwych osób w jednym miejscu nigdy nie spotkałem. Oni mnie rozpieszczają swoimi słowami – przyznał.
Krystian Ochman jest wnukiem słynnego polskiego tenora Wiesława Ochmana, honorowego obywatela Buska-Zdroju. Wnuka i dziadka łączy silna więź.
– Bardzo kocham mojego dziadka. Mogę z nim rozmawiać o wszystkim, ale wybieram tematy, które z nim poruszam, bo mój dziadek jest bardzo zajętą osobą i nie chcę żeby tracił czas – powiedział.
Dziadek częściej chwali niż krytykuje, dlatego po realną ocenę raczej zwraca się do swojej mamy.
– Dziadek będzie zawsze zadowolony, jak ja będę zadowolony. Kibicuje mi, ale ta krytyka też jest ważna – przyznał.
Wiesław Ochman kibicował wnukowi, kiedy ten wziął udział w telewizyjnym show „The Voice of Poland”.
Krystian Ochman zdradził, że takie programy nigdy go nie interesowały, nigdy ich nie oglądał. Sytuacja się zmieniła w czasie pandemii.
– Rodzice byli daleko, do dziadków do Warszawy nie jeździłem, żeby ich nie narażać. Cztery miesiące siedziałem sam w mieszkaniu. Wtedy mama mojego przyjaciela podsunęła mi pomysł udziału w tym programie. Uznałem, że nie ma co odmawiać. Wystartowałem i doszedłem dalej niż się spodziewałem – przyznaje.
Zaskoczenie było tym większe, że wziął udział w konkursie rozrywkowym, a na co dzień studiuje klasykę na wydziale wokalnym, w klasie profesora Jana Ballarina w Akademii Muzycznej w Katowicach.
Zresztą wybór tej uczelni zasugerował mu dziadek, kiedy zobaczył Krystiana w licealnym przedstawieniu, w… „Kopciuszku”.
Krystian gra na fortepianie i na trąbce. O ile pierwszy instrument często wykorzystuje, kiedy komponuje muzykę dla siebie, to po trąbkę sięga rzadko. Obiecał jednak, że jak tylko wróci na studia będzie prowadził bardziej uporządkowane życie. I znajdzie czas na wszystkie obowiązki.
Podczas spotkania w kawiarence festiwalowej mówił o pracy nad swoimi utworami, uchylił też rąbka tajemnicy, jak wygląda praca z dużą wytwórnią płytową, pod której skrzydła trafił wygrywając telewizyjne show.
Krystian Ochman razem ze swoim dziadkiem, Wiesławem Ochmanem wystąpi w niedzielę, 11 lipca, podczas koncertu wieńczącego 27 Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju. Rozpocznie się o godzinie 20.00 w buskiej tężni. Wydarzenie w całości będzie transmitowane przez Polskie Radio Kielce.
Program XXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz