Europoseł Dominik Tarczyński oskarża liberalnych polityków w Parlamencie Europejskim o hipokryzję. – Mieliśmy dyskusję o zagranicznej ingerencji, a usłyszeliśmy kolejne zarzuty pod adresem Polski i Węgier ze strony liberałów i lewicy – cytuje wypowiedź świętokrzyskiego europosła Prawa i Sprawiedliwości TVP Info.
Na forum Parlamentu Europejskiego polityk przypomniał, że niedawno podobne podwójne standardy stosowano za oceanem.
– Taka sama sytuacja miała miejsce w Ameryce, gdy prezydent Donald Trump był oskarżany o zmowę z Rosjanami. Cały świat wie, że to nie była prawda, że to fake news, a teraz Polska i Węgry są nazywane „przyjaciółmi Putina” – cytuje TVP Info.
Polityk zwrócił też uwagę, że w tym samym czasie liberałowie i lewica oskarżają Polskę o zapraszanie tych, którzy są finansowani przez kraje postowieckie.
– Niedawno Bartosz K. został aresztowany w Polsce pod zarzutem prania pieniędzy, wcześniej ten działacz Fundacji Otwarty Dialog był zapraszany do PE przez liberałów. Więc jeżeli nie chcemy podobnych zarzutów i dyskusji, proszę, nie zapraszajcie do Parlamentu Europejskiego takich jak Bartosz K. – zaapelował Tarczyński.
Wczoraj europosłowie zaapelowali m.in. o zwiększenie finansowania specjalnej, unijnej grupy zajmującej się walką z dezinformacją z Rosji. Ta sprawa była jednym z tematów debaty na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Festiwal hipokryzji liberałów i lewicy???? pic.twitter.com/FWrg3LR1hE
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) July 7, 2021