Prokuratura Okręgowa w Kielcach zakończyła śledztwo w sprawie tzw., dzikiej reprywatyzacji kamienicy na krakowskim Podgórzu – poinformowała we wtorek kielecka prokuratura.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach przypomniał, że postępowanie w tej sprawie trwało od 2018 roku. Wniosek o interwencję organów ścigania pochodził od grupy mieszkańców tej kamienicy.
Zebrany materiał dowodowy w postaci przede wszystkim zeznań świadków oraz dokumentacji dotyczącej zarówno przedmiotowej nieruchomości jak i przedwojennej spółki, której reaktywacja służyła popełnieniu przestępstw, ujawnił mechanizm przestępstwa.
Prokopowicz zaznaczył, że do przejęcia udziałów doszło poprzez wykorzystanie prawa do własności części tej nieruchomości przysługującego przedwojennej spółce akcyjnej, której majątek został upaństwowiony, ale sama spółka nie została wykreślona z przedwojennego rejestru handlowego.
– Poprzez podstępne działania, polegające na posłużeniu się historyczno-kolekcjonerskimi dokumentami akcji na okaziciela przedwojennej spółki. Najpierw sam Tomasz G. wyłudził, a potem wspólnie z Tomaszem K. usiłował wyłudzić orzeczenie sądowe umożliwiające reaktywację tej spółki – przekazał Prokopowicz.
– W ten sposób chcieli oszukać innych współwłaścicieli tej nieruchomości poprzez złożenie im oferty odkupu udziałów. Zamiaru nie osiągnięto w obu przypadkach z uwagi na skuteczne zakwestionowanie przez prokuratora zasadności dokonanych orzeczeń i wpisów do KRS – podkreślił Prokopowicz.
Prokurator zarzucił Tomaszowi G., że w latach 2005-2010 podstępnie wprowadził w błąd sąd i wyłudził poświadczające nieprawdę orzeczenie, umożliwiające reaktywację organów przedwojennej spółki, która posiadała udziały w nieruchomości na krakowskim Podgórzu.
– Następnie usiłował doprowadzić innych współwłaścicieli tej nieruchomości do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 400 tys. zł, stanowiącej mienie znacznej wartości – dodał prokurator.
Ponadto Tomaszowi G. i Tomaszowi K., prokuratura zarzuciła, że w latach 2012-2016 podstępnie wprowadzili w błąd sąd, w celu wyłudzenia poświadczającego nieprawdę orzeczenia umożliwiającego reaktywację organów przedwojennej spółki, która posiadała udziały w nieruchomości. Zamierzonego celu nie osiągnęli ponownie z uwagi na działania prokuratury, która także i tym razem skutecznie zakwestionowała ich działania zmierzające do uzyskania orzeczenia i wpisu do KRS.
Obaj podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, złożyli wyjaśnienia. W tej sprawie skierowano akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Krakowie. Za poszczególne zarzucane czyny podejrzanym grożą kary do 12 lat pozbawienia wolności.