Turyści odwiedzający dziś średniowieczne Grodzisko w Stradowie w gminie Czarnocin odbywają niecodzienną podróż w czasie. U podnóża gigantycznych wałów ziemnych trwa piknik średniowieczny.
Miłośnicy historii mogą zobaczyć, jak żyło się, walczyło i bawiło przed wiekami. Michał „MORD” Bednarski z klubu historycznego „Hird” z Kielc podkreśla, że każdy, kto zdecyduje się odwiedzić to urokliwe miejsce może podziwiać widowiskowe pokazy walk wojów wczesnego średniowiecza, czy pokaz mody historycznej.
– Niektórzy mają spodnie typu szarawary, inni typu prostego, są hafty. Jedna z koleżanek ma np. strój kobiecy słowiański, inna zaś wikiński – mówi.
Można też zobaczyć, jak posługiwać się bardkiem, za pomocą którego tka się krajek, czy pas, którym ludzie się przepasali. Organizatorzy zapraszają także do uczestnictwa w strzelaniu z łuków, zabawach plebejskich: przeciąganie topora, zabawy uczące sprawności. Można też strzelać z łuku, które intuicyjnie odbywa się bez urządzeń celowniczych. To rzecz trudna do opanowania, trzeba wielu lat treningów – mówi z kolei Maciej z Drużyny Wczesnośredniowiecznej „Wytędze”.
– Łuk zbudowany jest z kawałka sezonowanego drewna, odpowiednio wyprofilowany z założoną cięciwą. Aktualnie używamy cięciw syntetycznych. Dawniej nie było takiego materiału i korzystano głownie z drewna cisowego – mówi.
Wczesnośredniowieczne grodzisko w Stradowie to rezerwat archeologiczny, przyrodniczy i krajobrazowy.
– To zabytek światowej klasy, jeden z okazalszych i nielicznych w Polsce, który przetrwał do dziś. Najwyższa pora, aby o nim usłyszeli wszyscy – podkreśla Maria Kasperek, wójt gminy Czarnocin.
– Ludzie tu przyjeżdżają, aby wejść na grodzisko, przejść się po wałach, obejrzeć to miejsce, nie tylko grodzisko, ale i Kopaninę, przysiółek Stradowa – to cudowny widok, wielka atrakcja i zabawić się można razem z grupą rekonstrukcyjną – mówi.
– Niesamowite pyszności ku pokrzepieniu ciała przygotowało z kolei Koło Gospodyń Wiejskich w Stradowie – mówi Katarzyna Krawiec, przewodnicząca formacji.
– Mamy również grill, bigos, jest też małe stoisko odpustowe, wata cukrowa, lody. Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy jeszcze dziś chcieliby się z nami pobawić – dodaje.
W pikniku uczestniczył też senator Jacek Włosowicz, który pochodzi z powiatu kazimierskiego. Jak mówi: Stradów, to jedna z dwóch miejscowości, która od czasów dzieciństwa zapadła mu pamięć.
– Cieszę się, że taki piknik został tu zorganizowany. Takie wydarzenia przybliżają nam to, co było, historię naszych przodków. Ważne, aby jak najwięcej osób z sąsiednich powiatów, a nawet województw podziwiało nasze miejsca i odwiedzało, a równocześnie miło spędzało czas łącząc przyjemności z nauką historii – dodaje.
W programie znalazł się też koncert muzyki dawnej. Punktem kulminacyjnym imprezy był wieczorny pokaz ognia.
Grodzisko budowano 10 lat. Jest centralnym elementem grodu. Legenda głosi, że w środku grodziska znajdowała się studnia, a legendy dotyczące tego terenu często znajdują potwierdzenie w badaniach naukowych. Wały nie są zwykłymi pryzmami ziemi. Powstały przy użyciu stosowanych w IX wieku technik budowlanych, gwarantujących przetrwanie budowli przez tysiąc lat. Na terenie grodu zastosowano różne techniki budowania fortyfikacji. Wał ulega erozji, obniża się, można założyć, że pierwotnie wały były wyższe o kilka metrów. Nikt nie wie, gdzie znajduje się cmentarzysko przypisane do grodu.