Wydarzenia sprzed 45 lat przypomina wystawa Instytutu Pamięci Narodowej „Tu rodziła się opozycja”, która od dziś prezentowana jest w Starachowicach. Poświęcona jest wydarzeniom z lat 1976 – 1980, kiedy ostatecznie formowała się opozycja solidarnościowa.
Edyta Krężołek, autorka wystawy przypomina, że w czerwcu 1976 roku władze komunistyczne zapowiedziały podwyżki cen, obejmujące podstawowe artykuły spożywcze. W odpowiedzi na tę decyzję 97 zakładów pracy podjęło strajk. W Radomiu, Ursusie i Płocku robotnicy wyszli na ulice.
Setki uczestników protestów było bitych, aresztowanych lub skazanych na więzienie, a ponad 1,5 tys. zwolniono z pracy. W wyniku pobicia przez Milicję Obywatelską zmarł kilka dni później przypadkowy przechodzień Jan Brożyna, a w połowie sierpnia zmarł w wyniku pobicia przez Służbę Bezpieczeństwa ks. Roman Kotlarz. Do najgwałtowniejszych starć z MO i ZOMO doszło w Radomiu, gdzie protestujący podpalili budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Szacuje się, że w czerwcu 1976 r. w różnych formach sprzeciwu wobec działań władz uczestniczyło w sumie około 80 tys. osób. Najwięcej w Radomiu – prawie 21 tys. oraz Ursusie – ponad 14 tys.
Wśród protestujących było także około 1,1 tys. osób ze Starachowic. Na kilku wydziałach FSC strajk podjęli ludzie zarówno związani z opozycją, jak i członkowie PZPR. Już następnego dnia około stu osób dostało wypowiedzenia z pracy, pozostali zostali zdegradowani lub pozbawieni dodatków płacowych.
Represje, które spadły na protestujących i dotknęły ich bliskich, zrodziły spontaniczne akcje pomocy materialnej, medycznej i prawnej. Pomoc represjonowanym robotnikom, którą natychmiast rozpoczęła 1 Warszawska Drużyna Harcerska im. Romualda Traugutta, zaowocowała powstaniem Komitetu Obrony Robotników, pierwszej jawnej organizacji opozycyjnej w PRL. Po niej zaczęły się formować kolejne ośrodki opozycji demokratycznej: Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Wolne Związki Zawodowe, Studenckie Komitety Solidarności, Konfederacja Polski Niepodległej, Ruch Młodej Polski. Powstawały też organizacje o znaczeniu regionalnym, np. w Krakowie – Chrześcijańska Wspólnota Ludzi Pracy, Instytut Katyński, Akcja na rzecz Niepodległości, czy Prywatna Inicjatywa Krakowska, a także instytucje samokształceniowe, jak Uniwersytet Latający, czy Towarzystwo Kursów Naukowych. Narodził się również drugi obieg wydawniczy, który naruszał komunistyczny monopol informacyjny.
Jawna opozycja nie miała charakteru masowego, ale bez niej niemożliwy byłby zryw Sierpnia ’80 – to właśnie z jej doświadczeń korzystała „Solidarność”. Zdaniem przewodniczącego świętokrzyskiej „Solidarności” Waldemara Bartosza – każdy moment jest dobry, aby przypominać czasy rodzenia się nowej Polski.
– Gdyby nie poświęcenie osób zaangażowanych w protesty, a później organizowanie Solidarności, sytuacja w naszym kraju znacząco odbiegałaby od współczesnej. Ludzie, którzy podjęli się strajków, ucierpieli w wielu płaszczyznach życia – mówi przewodniczący.
Wystawę „Tu rodziła się opozycja” będzie można oglądać do końca lipca na skwerze Halnego w Starachowicach.