Pięć tys. zł miał otrzymać mężczyzna, który podrzucił łatwopalną substancję do domu państwa Wawrzyniaków w Sosnowie pod Reskiem. Jak ustaliła prokuratura, 24-letni Ukrainiec działał na zlecenie sąsiada poszkodowanych.
Mężczyzna został zatrzymany tuż po zdarzeniu.
Tydzień temu w domu jednorodzinnym w Sosnowie doszło do wybuchu. Początkowo podejrzewano, że to gaz. Biegli jednak ocenili, że to celowe działanie człowieka. Sąsiad poszkodowanych zlecił swojemu pracownikowi podłożenie ładunku.
Wszystko przez konflikt między sąsiadami o granice działki i staw.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do aresztu na trzy miesiące, grozi im do 10 lat więzienia.
Na portalu zrzutka.pl cały czas trwa zbiórka na odbudowę domu rodziny. Do uzbierania jest 300 tys. zł, do tej pory wpłynęło ponad 40 tys. zł.