Pijani rodzice, którzy opiekowali się trzymiesięcznym dzieckiem, staną przed sądem. W trakcie próby ucieczki ojca, dziewczynka wypadła z nosidełka. Z obrażeniami głowy, trafiła do szpitala. Nieodpowiedzialnym rodzicom grozi pięć lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w kwietniu. Wówczas do funkcjonariuszy wpłynęło zgłoszenie, dotyczące sprawowania opieki nad dzieckiem przez pijanych rodziców. Wówczas pracownice socjalne, które odwiedziły rodzinę, nie zostały wpuszczone do mieszkania. Wewnątrz było słychać płacz dziecka i głośne zachowanie osób dorosłych. Kobiety nabrały podejrzeń, że 36-latka i jej partner mogą znajdować się pod wpływem alkoholu.
W pewnym momencie rodzice, wraz z towarzyszącym im mężczyzną, postanowili opuścić mieszkanie. Wbrew żądaniom pracownic MOPS, chcieli odjechać wezwaną taksówką. Ojciec umieścił dziewczynkę w nosidełku, jednak jej nie zapiął. W trakcie ucieczki do taksówki, dziecko wypadło na ziemię. Mężczyzna włożył noworodka z powrotem i podjął dalszą ucieczkę, po czym dziecko ponownie wypadło.
Na miejsce przyjechali policjanci i pogotowie ratunkowe. Medycy zajęli się dziewczynką, którą zabrali do szpitala w Kielcach z urazem głowy. Rodzice byli pijani. Mężczyzna miał ponad 2,7 promila, a kobieta 3.
Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej. Tomasz Rurarz, szef instytucji informuje, że właśnie skierowano w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.
– Ojcu dziecka zarzucono, iż naraził dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – mówi.
Z kolei matce zarzucono, że będąc w stanie nietrzeźwości opiekowała się dziewczynką. Rodzice przyznali się do popełnienia im zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Mężczyzna jest tymczasowo aresztowany. Proces rozpocznie się wkrótce w Sądzie Rejonowym w Skarżysku-Kamiennej.
Dziewczynka trafiła do rodziny zastępczej.