Decyzja o degradacji, a nie całkowitym zwolnieniu Agaty Binkowskiej, dotychczasowej dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska wzburzyła kieleckich radnych.
Radny Marcin Stępniewski, z klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że decyzja prezydenta co do istoty jest słuszna, ale powinna być znacznie bardziej surowa.
– Taka decyzja była jak najbardziej potrzebna. Choć nasuwa się pytanie, czy osoba, która w taki sposób traktuje ludzi, powinna nadal pracować w ratuszu? Agata Binkowska pełni rolę radnej wojewódzkiej, więc jej zwolnienie, bez zgody nie jest możliwe. Zastosowano więc jedyny środek kary, jaki jest dostępny. Natomiast oczekuję od Prezydenta Miasta dalszych decyzji w tej kwestii i wyciągnięcia jak najsurowszych konsekwencji za tego typu działania – mówi radny.
Natomiast według Kamila Suchańskiego, przewodniczącego klubu Bezpartyjni i Niezależni, polityka kadrowa Bogdana Wenty jest w ogóle pełna niespodzianek.
– Nie zagłębiałem się jeszcze w akta tej sprawy, więc ciężko mi tę sytuację oceniać. Natomiast od dłuższego czasu widzę szereg niekonsekwentnych działań ze strony prezydenta, począwszy od powoływania pracowników, do ich ewentualnych przenosin między wydziałami. Te decyzje są pełne niespodzianek i czasem mam wrażenie, że to zależy od rzutu monetą albo samopoczucia prezydenta danego dnia – dodaje Kamil Suchański.
Nową dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska UM Kielce została Aneta Boroń. Agata Binkowska została natomiast przeniesiona do Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta