Fizjoterapeuci i masażyści ze Świętokrzyskiego Centrum Rehabilitacji w Czarnieckiej Górze rozpoczęli strajk ostrzegawczy. Personel placówki domaga się podwyżek.
Konflikt między związkiem zawodowym, a kierownictwem trwa od 2 lat – informuje Iwona Podgórska-Kusztal, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Fizjoterapia”. W poprzednich latach udało się rehabilitantom wynegocjować z kierownictwem podwyżkę w trzech transzach po 500 zł, jednak dotąd otrzymali tylko pierwszą.
– Dostaliśmy jedną transzę podwyżki. Miało być 500 zł netto, a otrzymaliśmy 418 zł, bo pracodawca musiał odliczyć sobie koszty. Drugiej i trzeciej transzy niestety nie otrzymaliśmy. Dyrektor tłumaczył, że nie ma możliwości podwyżki – mówi szefowa związku.
Wicemarszałek województwa Marek Bogusławki dziwi się protestom, ponieważ jak zapowiada, od 1 lipca pensje wzrosną od 1,2 tys. zł do 2 tys. zł, co w znacznym stopniu poprawi kondycję finansowa nie tylko fizjoterapeutów i rehabilitantów, ale wszystkich pracowników Świętokrzyskiego Centrum Rehabilitacji.
Pacjenci, którzy zgromadzili się wokół fizjoterapeutów popierają swoich rehabilitantów i są w stanie przetrzymać niedogodności.
– Jestem osobą z niepełnosprawnościami, po sześciu operacjach i widzę, że ci ludzie wykonują naprawdę ciężką pracę, żeby nam pomóc, dlatego popieram ich postulaty całym sercem – mówi pani Grażyna.
– Sama pracowałam w służbie zdrowia i znam realia tej pracy i popieram ich całkowicie – dodaje pani Danuta.
Strajk potrwa do środy. Codziennie między godz. 8.00, a 10.00, fizjoterapeuci będą przerywać pracę. Dziś związek zawodowy ma się spotkać z kierownictwem szpitala i z wicemarszałkiem Markiem Bogusławskim. Obecnie rehabilitanci zarabiają od 2,2 tys zł, do 2,9 tys. zł netto.