Znakomita muzyka ludowa i pyszne jedzenie przyciągnęły dziś do skansenu w Tokarni wiele osób.
Od wielu lat naszym gościem podczas gali konkursu „Jawor – u źródeł kultury” jest Krzysztof Lipiec, przewodniczący świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Dziś publiczność do wspólnej zabawy zachęcił śpiewając ze sceny piosenkę „Da, moja Łysico”.
– To są źródła naszej kultury. O tej muzyce trzeba nie tylko mówić, ale też i dawać jej świadectwo. Ja staram się to czynić i udało mi się porwać do wspólnego śpiewu licznie zgromadzoną przed sceną publiczność. Podkreśliliśmy rolę naszej Łysicy, która góruje nad Świętokrzyskiem. Ci, którzy dzisiaj tutaj są zdali egzamin z propagowania rodzimego folkloru – dodał Krzysztof Lipiec.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski, także przyznał, że jest miłośnikiem muzyki ludowej.
– Żona się trochę złości, bo nie wiedziała, że aż tak bardzo lubię folklor. Natomiast ja lubię każdy rodzaj muzyki, szczególnie ludową, także opracowaną. Ona chwyta za serce, dużo mówi o prawdzie, a przede wszystkim o miłości, dlatego cieszę się, że tu jestem – dodał Zbigniew Koniusz.
– Ci, którzy chcieliby widzieć Polskę XXI wieku bez tego dorobku poprzednich pokoleń są naprawdę w błędzie. I ci, którzy myślą, że polska kultura to wytwór ostatnich lat czy ostatnich dziesięcioleci, też są w błędzie – powiedział z kolei Krzysztof Słoń, senator Prawa i Sprawiedliwości.
– Polska kultura była tworzona przez każde pokolenie i my jako spadkobiercy każdego z tych poprzednich pokoleń, myśląc poważnie o naszej Ojczyźnie, o jej przyszłości i o tym co zostawimy dla naszych następców powinniśmy tę kulturę pielęgnować. Dobrze, że są tacy ludzie, którzy o tę kulturę dbają, którzy ją spisują i nagrywają te stare przyśpiewki, czy melodie – dodał Krzysztof Słoń.
Senator Jacek Włosowicz podkreślił, że kultura ludowa buduje naszą tożsamość.
– Najpierw sami sobie musimy uświadomić, jakie są nasze atuty, jakie są nasze aktywa, co potrafimy. Ostatnie lata sprzyjają pielęgnacji osiągnięć naszych przodków. Będąc pewnymi tych zalet możemy ruszyć w Polskę, a może nawet dalej, w Europę – powiedział.
Dodał, że choć głównym hasłem Zjednoczonej Europy jest „Zjednoczona w różnorodności”, to Unia Europejska w ostatnim czasie wprowadza wiele uregulowań, które przeczą tej zasadzie. – Nie jest to dobra droga. Mamy się pięknie różnić, pamiętając o tym, co osiągnęliśmy w przeszłości.
Andrzej Pruś, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, wyraził nadzieję, że za kilka lat konkurs Radia Kielce „Jawor – u źródeł kultury” będzie miał zasięg nie tylko ogólnopolski, ale do Tokarni będą przyjeżdżać także artyści ludowi spoza Polski.
– Przedsięwzięcie się rozrasta dzięki dobrej współpracy Radia Kielce z samorządem województwa świętokrzyskiego. Myślę, że uda nam się niebawem doprowadzić do tego, że wyjdziemy już poza granice Polski. Samorząd województwa w ramach Trójmorza współpracuje też z innymi samorządami poza naszym krajem i może warto będzie ich zaprosić, chociażby w przyszłym roku. To bardzo ważne wydarzenie i rzeczywiście takie, które nie tylko jednoczy ludzi z Ziemi Świętokrzyskiej, ale także spoza niej – dodał Andrzej Pruś.
Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego, przyznał z kolei, że połączenie dwóch imprez było bardzo dobrym pomysłem.
– Przyznaję się, że jestem ze wsi. Co prawda nie w pierwszym pokoleniu, ale jednak, więc wieś nie jest mi obca. Dziś w Tokarni mamy wielkie święto, dwie duże imprezy, które w jakiś sposób się łączą, bo to dziedzictwo kulturalne i kulinarne – dodał Andrzej Bętkowski.
Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego podkreśliła, że to doskonała okazja do pochwalenia się przed artystami z innych regionów naszym bogactwem kulinarnym.
– To cudowne dla naszego województwa, że mamy tak przepiękne i urokliwe miejsce, jak skansen w Tokarni. Dzisiaj możemy się cieszyć, słuchając muzyki ludowej, ale i skosztować dobrych. a przede wszystkim zdrowych produktów. Polacy coraz częściej zwracają uwagę nie na ilość, a na jakość jedzenia. Dlatego bardzo ważne jest, by każdego roku nagradzać nasze produkty regionalne. To obopólna korzyść i dla konsumentów i dla producentów tej żywności – dodała Renata Janik.
Organizatorem konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów” jest marszałek województwa świętokrzyskiego oraz Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach, przy współpracy Muzeum Wsi Kieleckiej.
Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej powiedziała, że była pod wrażeniem imprezy.
– Uważam, że jest to piękne wydarzenie, kultywowanie tradycji, a połączenie ludowej kuchni, muzyki, tańca, rękodzieła daje możliwość przeniesienia się w inne czasy. To jest bardzo cenne. Myślę, że bardzo potrzebujemy takiego łączenia naszego doświadczenia kulturowego i kultywowania tej tradycji, a jak widać po ilości osób, która tu przybyła, to chyba ci wszyscy zwiedzający myślą podobnie – zaznaczyła.
– Pielęgnowanie tradycji jest kulturotwórcze – zauważył profesor Stanisław Głuszek, rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
– Ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój społeczny, na stabilizację społeczną i na umacnianie tego społeczeństwa. To wszystko, co tu widzę, to jest wartość dodana do organizacji naszego życia społecznego. Nawet jeśli mamy różne poglądy artystyczne, czy różne doznania nami kierują, to ta wielorakość tu obecna tworzy całość i przypomina tradycję, która jest ważnym elementem naszej Ojczyzny – powiedział.
Po raz pierwszy w tym samym dniu w Parku Etnograficznym w Tokarni odbywały się „Jawor u źródeł kultury” oraz „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”. Ta druga impreza wróciła do skansenu po siedmiu latach, co ucieszyło Tadeusza Sikorę, dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej.
– Cieszę się, że taki konkurs, taki pokaz jest organizowany tutaj, ponieważ klimat jest odpowiedni. Kiedyś nasze babcie, prababcie to masło, kiełbaski, te różne wyroby robiły ręcznie, na własne potrzeby, a te dzisiejsze produkty są wzorowane na tamtych czasach – powiedział.
Dodał, że ważne jest, by te lokalne produkty wyszły poza niewielki teren, w jakim powstają i są sprzedawane. Za przykład podał masło z Mleczarni Pierzchnica.
– Jestem pod wrażeniem wielu produktów gotowych, na przykład pierwszy raz widzę masło z Pierzchnicy, które chciałbym kupić w swoim sklepie osiedlowym, bardzo mi smakowo, jest to produkt najwyższej kategorii, robiony w niewielkich ilościach z olbrzymią starannością – zaznaczył.
Marek Jońca, członek zarządu województwa świętokrzyskiego mówił, że Ziemia Świętokrzyska jest bardzo bogata w różne formy kultury ludowej. Chwalił produkty, które wzięły udział w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”. Podkreślał, że warto je promować.
– Stoiska producentów, które odwiedziłem, to każde z nich jest na swój sposób niepowtarzalne. To są unikalne smaki. Warto je pokazywać i nagradzać. Mnie urzekł ser ze Strzałkowa, fantastyczne ciasto na bazie wiśni z Koła Gospodyń Wiejskich „Kalinka” z Brzozowej w gminie Tarłów, a także produkty winnicy z Rytwian czy ze Złotej – wymieniał.
Jarosław Karyś, zastępca dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej przyznał, że połączenie dwóch imprez w skansenie było eksperymentem.
– Obie bardzo ważne i bardzo znane. Zobaczymy, jak już impreza się zakończy, czy można dobrze zrobić takie dwa wydarzenia. Jeżeli będziemy otrzymywać sygnały od wystawców, gości, że tego czasu jest za mało, żeby pogodzić oba te konkursy, to może pomyślimy, żeby je rozdzielić na dwa dni – zapowiedział.
Na scenie grali artyści ludowi nie tylko z naszego regionu, ale także z Warmii i Mazur, województwa podkarpackiego, śląskiego i lubelskiego. Posłuchać można m.in. Kapeli „Cmolaskie chłopaki”, Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Kłobucka”, Kapeli „POTOCK” oraz Kapeli z Wojciechowa. Natomiast gwiazdą koncertu będzie zespół Golec uOrkiestra, który zagra swoje największe przeboje.