60-lecie kapłaństwa obchodzi w czwartek (17.06.) biskup senior diecezji sandomierskiej Edward Frankowski.
W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że współcześnie jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed Kościołem jest odnowienie ludzkich więzi, które zostały osłabione z powodu pandemii. Dodał, że niezwykle ważne jest położenie akcentu na rodzinę, aby była bezpieczna i żyła w godnych warunkach, ponieważ im mocniejsza rodzina, tym lepszy naród.
– Nie mamy innego sposobu, aby wychować naród, jak poprzez intensywne oddziaływanie na życie w rodzinie. Kościół zawsze akcentował rolę ojca i matki, szacunek dla rodziców i osób starszych, troskę o chorych. Wszystko jest potrzebne, nawet widok umierającego członka rodziny, bo to przysłuży się życiowej mądrości – stwierdził biskup Edward Frankowski.
Zapytany o wyzwania dla współczesnych kapłanów powiedział, że najważniejsze jest to, aby być autentycznym w swoim powołaniu i postawie. Zaznaczył, że nie należy obłudnie grać kogoś innego, bo to niczemu dobremu nie służy.
– Kapłan musi być rzetelny, prawdziwy i mieć poczucie własnej wartości, ale i świadomość własnych słabości i błędów. Musi wiedzieć, że nie jest samowystarczalny i potrzebuje ludzi do współpracy, bo razem zawsze można zrobić więcej – podkreślił biskup jubilat.
W latach 1980-1992 biskup Edward Frankowski był kapelanem Solidarności. Zapytany o zaangażowanie się w ruch NSZZ „Solidarność” stwierdził, że sprawy społeczne zawsze były mu bliskie. Dodał, że nie mógł patrzeć na ludzką krzywdę, na to jak traktowani są robotnicy, jak bardzo są poniżani i dlatego postanowił ich wspierać. Innym ważnym elementem było dążenie do odzyskania wolnej Polski.
– Miłość do Ojczyzny i przywiązanie do niej wyniosłem z domu rodzinnego – dodał hierarcha.
Z okazji jubileuszu biskupa Edward Frankowskiego w bazylice katedralnej w Sandomierzu odprawiana jest (początek w czwartek o godz. 10.00) uroczysta msza święta pod przewodnictwem ordynariusza diecezji sandomierskiej, biskup Krzysztofa Nitkiewicza.