Policja zatrzymała w tej sprawie troje podejrzanych: 22-letnią kobietę oraz dwóch mężczyzn w wieku 35. i 45. lat.
O problemach z siecią telefoniczną na terenie gmin: Masłów, Górno i Raków poinformowali kieleckich policjantów przedstawiciele dwóch firm telekomunikacyjnych. Okazało się, że skradzione zostały przewody zasilające do nadajników, uszkodzone zostały też światłowody. To spowodowało zakłócenie pracy czterech stacji. Straty oszacowano na 18,25 tys. złotych.
Ustalenia kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach wskazują, że za wszystkimi zdarzeniami stoi prawdopodobnie ta sama grupa.
Jak informuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji, do pierwszych zatrzymań doszło w ubiegłym tygodniu.
– Jako pierwszy w minioną środę został zatrzymany 45-letni mieszkaniec gminy Bodzentyn. Dzień później policjanci dotarli do 22-letniej kobiety, a w ostatni poniedziałek wpadł 35-letni mieszkaniec gminy Masłów. Wszyscy byli już w przeszłości notowani i jak wskazują policyjne ustalenia wspólnie są odpowiedzialni za opisywane zdarzenia – dodaje.
Cała trójka usłyszała zarzuty kradzieży oraz uszkodzenia sieci telekomunikacyjnej. Grozi im do ośmiu lat więzienia.