Zakopiańska policja i prokuratura zajmą się sprawą ludzkich szczątków odkrytych w niedzielę w rejonie Zadniego Granatu. Kości oraz but znaleźli przyrodnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego prowadzący prace terenowe w rejonie Hali Gąsienicowej.
Prokuratura Rejonowa w Zakopanem wszczęła śledztwo w sprawie odnalezionych szczątków ludzkich w Tatrach. W okolicach Zadniego
Granatu ludzkie kości oraz buty odnaleźli pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Do kogo mogą należeć zwłoki? Prokuratura ma pewne podejrzenia. Dotyczą one osób, które zaginęły w tym rejonie Tatr. Pewne przypuszczenia
dają także fragmenty odnalezionej odzieży oraz plecaka. Na miejscu nie znaleziono jednak żadnych dokumentów.
Teraz zostaną zlecone badania DNA, które zostaną porównane z rodzinami poszukiwanych w ostatnich miesiącach osób. Może to potrwać nawet dwa miesiące.
Nieoficjalnie mówi się, że szczątki mogą należeć do turystki z Warszawy, która zaginęła w górach we wrześniu ubiegłego roku.