Rodzina, przyjaciele i kieleccy artyści pożegnali kieleckiego malarza Krzysztofa Jackowskiego. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kieleckiej katedrze.
– Odchodzi od nas kolejny artysta bardzo uznany – wspomina zmarłego Rafał Urbański, prezes Związku Polskich Artystów Plastyków Okręg Kielecki. „Odchodzi stara gwardia”, kończy się pewna epoka. To naturalna kolej rzeczy, ale ciężko się z tym pogodzić. Dorobek pana Jackowskiego mówi sam za siebie. To setki obrazów. Artysta ma miejsce w polskiej sztuce, takie którego mu nikt nie odbierze. To legenda dla nas – mówi Rafał Urbański.
– Poznałem go w latach 80. Już na pierwszej wystawie jego twórczość zrobiła na mnie ogromne wrażenie. To był mistrz portretu, mistrz martwej natury – mówi Sławomir Micek, artysta-rzeźbiarz, wiceprezes oddziału kieleckiego Związku Polskich Artystów Plastyków. – Znakomity artysta i człowiek. Zamyka on pewną epokę, epokę dawnych mistrzów – dodaje.
– Był nie tylko jednym z najwybitniejszych artystów w Kielcach, ale i serdecznym przyjacielem świata sztuki – powiedziała Stanisława Zacharko-Łagowska, dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach. – Jego śmierć odczuliśmy bardzo boleśnie. Do końca się z nami kontaktował. Na tyle, na ile mógł brał udział w wystawach. Do końca tworzył świetne obrazy. Przede wszystkim był jednak bardzo mądrym człowiekiem. Świetnie się z nim rozmawiało o sztuce i o życiu. Jako BWA na pewno będziemy chcieli przypomnieć jego twórczość – dodała.
Ciało Krzysztofa Jackowskiego spoczęło na Cmentarzu Nowym w Kielcach.
Krzysztof Jackowski
Urodził się w Kielcach, gdzie mieszkał. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie studiował w pracowniach Jerzego Fedkowicza i Emila Krchy (dyplom w 1960 roku). Wypracował oryginalną formułę malarstwa. Posługiwał się środkami groteski i ostrej satyry. Uprawiał też malarstwo monumentalne. Wykonał polichromie w kościołach w Szydłowie, Gnojnie, Obiechowie, Końskich oraz odnowił polichromię kościoła w Leszczynach. Obrazy Krzysztofa Jackowskiego znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Kielcach, Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu, Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie w Biurze Wystaw Artystycznych w Kielcach, Biurze Wystaw Artystycznych w Radomiu oraz w zbiorach prywatnych rozproszonych po całym świecie. Za granicą jego prace można zobaczyć we Francji, Szwajcarii, Niemczech, Kanadzie, Australii, czy w Stanach Zjednoczonych. Krzysztof Jackowski zmarł 21 maja. Miał 85 lat.