Oficyny znajdujące się w teatralnym podwórku już są gotowe do wyburzenia. Ta część prac rozpocznie się już w czerwcu. Remont Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach wkracza w kolejny etap.
Jak informuje Michał Kotański, dyrektor kieleckiej sceny dramatycznej, oficyny już zostały doprowadzone do stanu surowego, zdjęto okna i drzwi.
– Za dwa, trzy tygodnie ma się rozpocząć rozbiórka. Będziemy wywozić gruz, więc w tym momencie jesteśmy w intensywnych kontaktach z wykonawcą. Ustalamy najlepsze możliwości dojazdu do inwestycji – wyjaśnia.
Historyczny gmach Teatru Ludwików, mieszczący się przy ulicy Sieniewicza 32 znajduje się w centrum zwartej, miejskiej zabudowy, co utrudnia prowadzenie prac.
– Jesteśmy po długich rozmowach z sąsiadami i wygląda na to, że teraz podpiszemy ostateczną umowę, która pozwoli na wjazd ciężkiego sprzętu. Będą minimum dwie drogi. Jesteśmy w ścisłym kontakcie z miastem, z prezydentem Wentą i omawiamy różne wersje dojazdu. Ze strony miasta mamy bardzo dużą pomoc – podkreśla.
Jedna droga ma prowadzić przez bramę, na ulicę Sienkiewicza, a drugi wyjazd ma być do ulicy Leśnej.
Po rozbiórce oficyn, na lipiec i sierpień zaplanowane są prace przy wykopach piętra podziemnego. Kolejnym etapem, który potrwa do wiosny przyszłego roku będzie postawienie nowych budynków, w stanie surowym.
Dyrektor Michał Kotański podkreśla, że obecnie prace przebiegają zgodnie z terminarzem.
– Blisko współpracujemy z wykonawcą, a jeżeli są jakieś problemy, omawiamy je na bieżąco. Przed chwilą zakończyło się spotkanie z prezesem firmy Anna-Bud i dyrektorami wykonawczymi. Jesteśmy zadowoleni z tej współpracy – podkreśla.