Ma chronić przed powodzią, a przy tym być kolejną atrakcją dla turystów. Gmina Bałtów chce utworzyć zbiornik wodny.
Jeszcze w tym miesiącu, samorząd ogłosi przetarg na wykonanie koncepcji zalewu, aby móc oszacować ewentualne koszty jego powstania.
Wójt Hubert Żądło mówi, że chciałby wreszcie zrealizować plany, z którymi gmina nosi się od 20 lat. Uważa, że zbiornik mógłby powstać na 28-hektarowym obszarze, gdzie głównie są tereny zalewowe.
– Jedyną możliwą lokalizacją, ze względów środowiskowych, jest ta od Rudki Bałtowskiej w kierunku mostu przy drodze powiatowej z Bałtowa na Lemierze – wyjaśnia wójt.
Włodarz liczy na wsparcie Wód Polskich, dlatego wraz z posłem Andrzejem Kryjem z PiS rozmawiał o swoim pomyśle z wiceprezesem instytucji. Parlamentarzysta przyznaje, że Wody Polskie są zainteresowane, bo poszukuje w całej Polsce takich miejsc, gdzie można tworzyć zbiorniki retencyjne.
– Wody Polskie chcą budować trwałe zbiorniki retencyjne, które nie będą wykorzystywane tylko okresowo jako zalewowe – mówi poseł. Dodaje, że pomysł gminy Bałtów został pozytywnie odebrany. Sam też jest pozytywnie do niego nastawiony, choć będzie on wymagał wielu lat pracy, choćby tej administracyjnej.
W czasie spotkania ustalono ścieżkę działań, aby pomysł przekuć w rzeczywistość. Na początek gmina musi opracować koncepcję, która ostatecznie wykaże, czy zbiornik w proponowanym miejscu jest realny i jaki mógłby być koszt inwestycji. Później rozpoczęłyby się prace nad uatrakcyjnieniem terenu pod względem turystycznym.
Hubert Żądło chciałby na ten cel pozyskać unijne dotacje z nowego rozdania.