Z dużym zainteresowaniem spotkało się Wojskowe Centrum Rekrutacji, które działa w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Sandomierzu.
Mogą zgłaszać się do niego osoby, które wcześniej zadeklarowały chęć przystąpienia do służby przygotowawczej, do Legii Akademickiej lub do Wojsk Obrony Terytorialnej. Zgłaszający się badani są przez lekarza, psychologa, ponadto uczestniczą w spotkaniach na których żołnierze mówią o specyfice pracy w swoich jednostkach.
Jakub Mitręga z Pińczowa powiedział, że chce wstąpić do służby przygotowawczej, ponieważ takie są tradycje w jego rodzinie. Tato i dziadek służyli w wojsku i on chciałby to kontynuować. Przyznał, że towarzyszy mu dreszczyk emocji, ale chce sprostać wyzwaniu.
Ppłk Artur Gołębiowski, komendant WKU w Sandomierzu powiedział, że osoby, które zgłaszają się do centrum mają różne motywacje do służby wojskowej. Dla niektórych jest to ciekawość, dla innych pieniądze i stabilność finansowa, dla wielu także wartości: służba ojczyźnie, patriotyzm. Te osoby z reguły mają za sobą działalność w organizacjach np. Związku Strzeleckim.
Dzisiaj do Legii Akademickiej zgłosiło się 6 studentek wyższych uczelni, które otrzymały książeczki wojskowe. Na tej podstawie zgłoszą się na ćwiczenia i będą mogły zostać żołnierzami rezerwy.
Nie brakowało również chętnych do terytorialnej służby wojskowej.
Podporucznik Monika Sioda ze 102. batalionu lekkiej piechoty w Sandomierzu przekonywała, że WOT to specyficzna służba, którą można połączyć z pracą zawodową, ze studiami i z życiem prywatnym. Ona również poprzez tę formację realizuje swoje marzenia z dzieciństwa.
Wojskowe Centrum Rekrutacji w Sandomierzu swoim zasięgiem obejmuje 4 powiaty: sandomierski, staszowski, opatowski i ostrowiecki, ale mogą zgłaszać się do niego także osoby z innych części regionu i kraju, jednak we wszystkich przypadkach trzeba najpierw wypełnić dokumenty, które są dostępne w Internecie.
Rekrutacja w WKU kontynuowana będzie w czwartek (27.05.) do godziny 15.30.