Mieszkańcy gminy Ożarów są zaniepokojeni spalaniem pocovidowych odpadów medycznych na terenie zakładu Mo-Bruk w Karsach. Boją się, że będzie to miało negatywny wpływ na ich zdrowie.
Ich obawy podzielają radni rady miejskiej, którzy przypominają, że od 2016 roku obowiązuje uchwała, która zakazuje utylizacji takich śmieci.
Tymczasem odpady, pochodzące ze szpitala tymczasowego w Targach Kielce i w Czerwonej Górze, spalane są od 26 kwietnia. Wojewoda świętokrzyski wydał firmie polecenie z klauzulą natychmiastowej wykonalności o utylizacji szpitalnych pozostałości w Karsach. Dokument opiera się na ustawie covidowej i obowiązuje do lipca.
Radni zaniepokojeni
Sprawą zajęli się radni z klubu Blisko Ludzi, którzy postanowili oprotestować decyzję wojewody. Sprawa trafiła pod obrady nadzwyczajnej sesji. Jak informuje przewodnicząca rady gminy w Ożarowie Halina Dragan, niemal jednogłośnie podjęto uchwałę wyrażającą sprzeciw na spalanie takich odpadów.
Zdaniem zastępcy burmistrza Ożarowa Pawła Rędziaka, niepokój społeczny wywołany jest niewiedzą.
– Nikt nie poinformował ani urzędu gminy, ani mieszkańców o takim zamiarze. Brak informacji skutkował także plotkami o spalaniu części ciała czy strzykawek, co jest nieprawdą. Decyzja wojewody została wydana na trzy miesiące, do 27 lipca – mówi samorządowiec.
Wojewoda uspokaja
Uchwała została przekazana do wojewody. Zbigniew Koniusz uspokaja radnych i mieszkańców, że w związku z utylizacją nie ma żadnego zagrożenia biologicznego. Transporty są wykonywane sporadycznie.
– Zagrożenia nie było, nie ma i nie może być o tym mowy. Odpady są w szczególny sposób pakowane, przewożone i utylizowane – dodaje.
Do Kars przyjechało już kilka transportów z maseczkami, kombinezonami czy odpadami kuchennymi z oddziałów covidowych.
Jak zapewnia kierownictwo zakładu Mo-Bruk w Karsach, odpady nie są gromadzone na terenie zakładu. Przyjeżdżają odpowiednio zabezpieczone i są od razu utylizowane w piecu, który spala je w temperaturze 1100 stopni Celsjusza.
Firma Mo-Bruk działa na terenie gminy Ożarów od 2014 roku, jest jednym z pięciu zakładów w Polsce. Zajmuje się produkcją paliwa alternatywnego z przesortowanych odpadów komunalnych oraz przemysłowych pochodzących głównie z cementowi, recyklingu metali czy składowania odpadów.