– Uczy nas miłości do polskiej ziemi, miłości do Polski, poszanowania zgody. Była to postać wybitna – tak o Wincentym Witosie, jednym z twórców niepodległości mówił poseł Marek Kwitek.
W niedzielę, w dniu Święta Ludowego polscy parlamentarzyści i świętokrzyscy samorządowcy złożyli kwiaty przed kieleckim pomnikiem trzykrotnego premiera Rzeczpospolitej Polskiej.
Delegacja przyjechała do Kielc prosto z Parku Etnograficznego w Tokarni.
– Byliśmy obecni na święcie polskiej wsi, nie mogliśmy nie przyjechać przed pomnik jednego z twórców polskiej niepodległości – powiedział wicemarszałek sejmu, Ryszard Terlecki. Wymieniał dokonania Wincentego Witosa.
– Umocnił polityczne znaczenie polskiej wsi. Po drugie bardzo mocno związał wieś z polskim państwem. Po trzecie miał wiele zasług jako trzykrotny premier Rzeczpospolitej Polskiej. Do końca życia pozostał wierny idei ruchu ludowego, nie dał się złamać ani Niemcom, ani komunistom – podkreślił.
Poseł Krzysztof Lipiec także mówił o dorobku Wincentego Witosa. Zaznaczył, że potrafił on zawsze poderwać polskich chłopów do walki o wolną i niepodległą Polskę.
– Uczczenie jego pamięci jest wyrazem przywiązania do polskich wartości narodowych, wartości niepodległościowych – dodał.
– To była rzeczywiście wybita postać, potrafił rozumieć ludzi – mówił poseł Marek Kwitek.
– Kiedy trzeba było, orał i siał, a kiedy trzeba było być premierem i walczyć w wojnie bolszewickiej, robił to. Stał też na czele rządu, który w sytuacji zagrożenia jednoczył różne opcje polityczne – stwierdził.
Marszałek województwa świętokrzyskiego także mówił o Wincentym Witosie jako jednym z twórców niepodległej Polski.
– Łączył w sobie wiele cech. Był rolnikiem, człowiekiem trudu chłopskiego, ale jednocześnie miał dar obywatelskości, państwowości. Potrafił ciężko, z zaangażowaniem i oddaniem pracować dla wspólnego dobra – mówił.
Senator Krzysztof Słoń przypomniał historię Święta Ludowego.
– Zielone Świątki, to inna nazwa święta Zesłania Ducha Świętego. To dzień, w którym ludzie w sposób szczególny polecali boskiej opiece swoje domostwa, swoją ziemię. To także święto, które zostało przez ludowców jeszcze na początku XX wieku, w 1903 roku ogłoszone jako Święto Ludowe. To święto polskiej wsi, stąd dzisiaj pamiętamy o wszystkich bohaterach, o tych, którzy za Polskę walczyli i za Polskę umierali – podkreślił.
Senator dodał, że mieszkańcom wsi należy się wdzięczność za to, że wciąż są wierni polskiej tradycji i wierze.
– Liczymy na to, że wspierając polską wieś, przeżyje ona renesans – zaznaczył.
I właśnie w przyszłość spogląda Anna Gembicka, wiceszefowa resortu rolnictwa i rozwoju wsi.
– Witos zawsze podkreślał, jak ważna jest polska wieś, jak ważni są rolnicy. My to kontynuujemy, wychodzimy z różnymi propozycjami skierowanymi do rolników. Sama się wywodzę ze wsi i wiem, co to znaczy praca na roli. I chciałabym też przy tej okazji podziękować wszystkim rolnikom, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo żywnościowe, bo o tym się często zapomina, a myślę ze pandemia COVID-19 pokazała, jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe, jak ważne są też krótkie łańcuchy dostaw. Dlatego warto wspierać naszych rolników, warto kupować lokalne produkty – zachęcała wiceminister.
Podobne spojrzenie prezentuje wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz.
– Wieś się rozwija. Nie bez powodu jesteśmy dzisiaj pod pomnikiem Wincentego Witosa. Gdyby każdego zapytać, z kim się kojarzy historia polskiej wsi, to Witos przychodzi do głowy chyba jako pierwszy. Wielka postać z historii polskiej wsi. Wielka przede wszystkim poprzez swoją postawę- mówił. Zauważył, że święto zbiegło się z czasem, kiedy wieś otrzymuje nowe rozwiązania. Nawiązał tym samym do konferencji w skansenie w Tokarni, podczas której politycy poinformowali o utworzeniu Uniwersytetu Ludowego Trzech Mórz oraz o wsparciu dla kół gospodyń wiejskich. -Czyli potrafimy świętować, ale świętować twórczo. Cześć się należy tym, co byli, a życie należy się tym, co są – powiedział wojewoda Zbigniew Koniusz.
Parlamentarzyści i samorządowcy złożyli kwiaty przed pomnikiem Wincentego Witosa, który znajduje się u zbiegu ulic Bodzentyńskiej i Kościuszki w Kielcach.