Świętokrzyscy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, jutro w południe zaprezentują na placu Artystów w Kielcach główne założenia Polskiego Ładu.
– To strategiczny plan, który poprawi jakość życia Polaków, spowoduje również, że dystans pomiędzy krajami wysokorozwiniętymi Unii Europejskiej a Polską z całą pewnością się zmniejszy – powiedział poseł Krzysztof Lipiec. – Mamy sytuację bardzo dobrą, jeśli chodzi o gospodarkę i stan finansów publicznych, mimo pandemii. Nie możemy zmarnować tego czasu, stąd też pomysł, abyśmy w ramach Polskiego Ładu zrealizowali wiele przedsięwzięć inwestycyjnych, wzmacniających polską rodzinę, demografię, rozwój szpitalnictwa – dodał lider świętokrzyskich struktur ugrupowania.
Zaznaczył, że rząd nie zasypuje gruszek w popiele, już rozpoczął realizację strategicznych przedsięwzięć.
– Na pierwszy ogień idą sprawy podatków, tutaj będziemy mieli do czynienia niemal z rewolucją, ponieważ zwiększona będzie kwota wolna od podatku do 30 tys. zł, ulega podwyższeniu drugi próg podatkowy, a więc ci, którzy zarabiali lepiej również będą płacić mniejsze podatki. W sumie na założeniach Polskiego Ładu skorzysta 90 proc. podatników – wyjaśnił.
Parlamentarzysta dodał, że 65 proc. emerytów nie będzie płaciło podatków, dla osób rozliczających się wspólnie kwota wolna od podatku będzie wynosiła 60 tys. zł.
Krzysztof Lipiec, odpowiadając na krytyczne opinie opozycji na temat Polskiego Ładu, stwierdził, że jej przedstawiciele powinni nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Podkreślił, że od 1989 roku tylko Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło takie rozwiązania, które doprowadzą do zmniejszenia obciążeń finansowych Polaków. Nikt do tej pory nie miał odwagi tego uczynić. PiS uszczelniło system, a obecna opozycja, która wcześniej rządziła krajem była w tej kwestii wielce nieudolna – stwierdził.
– Nic dobrego dla Polski nie uczynili. W systemie podatkowym, to możemy jedynie przywołać parę afer: afera OFE, gdzie zabrano obywatelom 150 mld zł, co potwierdził ówczesny Trybunał Konstytucyjny, afera paliwowa, afera podatkowa. Ja ciągle przypominam słynne powiedzenie twórcy budżetów ministra Jacka Rostowskiego: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Okazuje się, że Polska jest krajem, w którym pieniądze są, ale trzeba umieć nimi gospodarować – zaznaczył gość Radia Kielce.
Odnosząc się do zapowiedzi pielęgniarek, które zagroziły strajkiem, parlamentarzysta stwierdził, że dla tej grupy społecznej rząd również przewiduje rozwiązania korzystne, np. ustawę, która gwarantuje minimalne wynagrodzenie w służbie zdrowia i w zależności od wykonywanego zawodu, wprowadza podwyżki.
Wczoraj sejm nie odrzucił poprawki senatu w sprawie deweloperskiego funduszu gwarancyjnego, a razem z opozycją głosowali politycy Porozumienia. Poseł stwierdził, że nie jest to zwiastun kolejnego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy, ale postawa koalicjantów jest niezrozumiała, bo stanowi wyłom wśród partnerów, którzy zdobywali mandaty poselskie z list PiS.
Krzysztof Lipiec wyjaśnił, że rozwiązanie proponowane w poprawce przez senatorów jest niekorzystne dla tych, którzy kupują mieszkania deweloperskie. Zaznaczył, że składka na fundusz deweloperski jest bardzo istotnym instrumentem wspomagania osób, które zakupiły mieszkania na tym rynku, w przypadku, gdy dochodzi do upadku dewelopera.