– Westerplatte to sprawa polska, ale też nasza, kielecka – mówią osoby zaangażowane w inicjatywę Kieleckie Westerplatte.
Za ich sprawą powstanie między innymi film, który ma przypomnieć udział żołnierzy, pochodzących z kielecczyzny, w obronie Westerplatte.
Od II wojny światowej mija coraz więcej czasu i coraz mniej osób pamięta o bohaterstwie mieszkańców ziemi świętokrzyskiej – mówi wicewojewoda Rafał Nowak, tłumacząc założenie Kieleckiego Westerplatte.
– Narodził się pomysł stworzenia dokumentu fabularyzowanego o udziale kielczan, ale tych pomysłów jest więcej. Jesteśmy przekonani, że uda nam się doprowadzić do tego, że powstanie mural na kieleckiej szkole, która nosi imię Obrońców Westerplatte, a tym trzecim krokiem będzie powstanie pomnika obrońców, pochodzących z naszego regionu – zapowiedział.
Dziś taka sprawiedliwość dziejowa każe nam, by o Westerplatte na nowo się upominać i to właściwie w każdym aspekcie – powiedział senator Krzysztof Słoń.
– O Westerplatte jako o miejscu, gdzie wciąż spoczywają szczątki bohaterów sprzed ponad 80 lat, Westerplatte jako symbolu naszego państwa, naszego niezłomnego ducha, a my dziś ogłaszamy to, że o Westerplatte będziemy też pamiętać tutaj, na ziemi świętokrzyskiej, wtedy ziemi kieleckiej, w sposób szczególny, ale najistotniejsze jest to, że chcemy upamiętnić ludzi, którzy tego Westerplatte 82 lata temu bronili – zauważył.
Profesor Krzysztof Bracha, historyk z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego wyjaśnia, że głównym impulsem do powołania inicjatywy było upublicznienie, a w zasadzie odtajnienie dokumentu, który nie był znany przez kilkadziesiąt lat.
– Był to tajny dokument Wojska Polskiego, w którym wymieniono kryteria doboru żołnierzy na Westerplatte. Gdy czyta się ten dokument to z jednej strony czuje się dumę, ale z drugiej przekonanie, z jakim poziomem bohaterstwa mieliśmy do czynienia. To dokument, który mówi, że żołnierze mają być przede wszystkim wyborowym wojskiem. Musieli również być nieposzlakowanej opinii. Dowództwo Wojska Polskiego miało świadomość, że ci żołnierze nie dostaną wsparcia, są gladiatorami – podkreśla.
Badacz dodaje, że na prawie 200 żołnierzy bohatersko broniących Westerplatte we wrześniu 1939 roku, większość, bo około 80 to były osoby pochodzące z naszego regionu.
– Ten poziom bohaterstwa jest szczególnie nam cenny, a dodatkowo jeśli mamy świadomość, że duża część tych żołnierzy pochodziła ze słynnej kieleckiej jednostki 4. Pułku Piechoty Legionów to to jest ten ostateczny impuls, który nas pchnął do działania, żeby przypomnieć kielczanom, ale też całej Polsce o tych faktach – mówi prof. Krzysztof Bracha.
Film ma mieć krótką, około 30-minutową formę, by mógł być prezentowany także na lekcjach. Produkcją zajmie się kielecki oddział Telewizji Polskiej. Jego dyrektor, Przemysław Predygier nie krył radości, że zapomniane fakty zostaną pokazane.
– Każdemu Polakowi wydaje się, że wie wszystko o Westerplatte. Okazuje się, że tak nie jest. Warto o tych bohaterach, o Spartanach kieleckich przypomnieć i ich uhonorować – mówi.
Realizacją zdjęć z ramienia telewizji zajmie się Krzysztof Pęczalski.
– Powstaną w naszym regionie, bo tu mieszkali bohaterowie, o których opowiadamy, ale będziemy też na Westerplatte. Prace trwają. Na razie pozyskujemy partnerów do współpracy. Także od nich zależy, kiedy film uda się zrealizować – wyjaśnił.
Za dokumentację, scenariusz i reżyserię odpowiada redaktor Sławomir Mazur.
– Pomysł jest taki, że kielczanie robią film o Westerplatte. Chcielibyśmy, żeby to był film dla ludzi młodych, więc chcemy żeby był dobry, a jednocześnie łatwy w odbiorze, bo młodzi ludzie nie rozumieją tamtych czasów – tłumaczył.
Sławomir Mazur zdradził, że marzeniem produkcji jest, by premiera filmu odbyła się 7 września tego roku, w rocznicę kapitulacji obrońców Westerplatte.
Obrona Westerplatte jest jedną z najsłynniejszych bitew Wojny Obronnej 1939 roku. Odbyła się w dniach 1-7 września 1939 roku. Znajdowała się tam Wojskowa Składnica Wojskowa, której broniło około 200 żołnierzy. Według planów, obrona miała trwać sześć godzin, a w rzeczywistości trwała aż siedem dni i zakończyła się kapitulacją.