Nie słabnie konflikt izraelsko-palestyński w Strefie Gazy. Od kilku tygodni obydwie strony prowadzą regularny ostrzał rakietowy. W konflikcie zginęły co najmniej 192 osoby po stronie palestyńskiej i 10 po stronie Izraela.
W ocenie Piotra Wawrzyka wiceministra spraw zagranicznych jedynym sposobem rozwiązania konfliktu jest próba deeskalacji działań militarnych.
– To jedyne rozwiązanie, które może doprowadzić do tego, że skończą się ofiary oraz napięcie polityczne, które promienieje w przypadku tego konfliktu na cały region. Dlatego zdaniem polskiej dyplomacji należy zrobić wszystko, aby nastąpiła deeskalacja konfliktu. Wzywamy także obydwie stronny do powstrzymania się od podejmowania radyklanych środków i wyciszenia sporu – dodaje.
Piotr Wawrzyk podkreśla, że polska dyplomacja stara się o wdrożenie dialogu i zorganizowania tzw. procesu warszawskiego, który ma wzmocnić działania społeczności międzynarodowej zmierzające do zakończenia konfliktu.
– Proces warszawski został zapoczątkowany tzw. konferencją warszawską, na której zgromadzono przedstawicieli kilkudziesięciu krajów zainteresowanych problemem Bliskiego Wschodu. W różnych aspektach, nie tylko konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Następnie prace zostały podzielone na grupy robocze, które cały czas działają w różnych aspektach. To tylko jedno z forów służących do rozwiązania tego konfliktu i miejmy nadzieję, że doprowadzą one do podobnego porozumienia, jak kiedyś miało miejsce w Oslo, które doprowadziło do powstania Autonomii Palestyńskiej – dodaje.
Wiceszef polskiej dyplomacji podkreśla, że sytuacja w Strefie Gazy nie powinna uaktywnić ruchów antysemickich w naszym kraju, do podobnych zdarzeń dochodzi między innymi we Francji.
– W naszym kraju nie będziemy obserwować spektakularnych aktów agresji na tle tego konfliktu. Jesteśmy społeczeństwem tolerancyjnym, wyrozumiałym. U nas nie ma w takiej skali zjawisk nagannych, rasistowskich i ksenofobicznych jak w krajach Europy Zachodniej. To m.in. w Niemczech ambasada Izraela prosi o ochronę miejsc kultu, do podobnych wydarzeń dochodzi we Francji, natomiast w Polsce tego typu wydarzenia to margines – dodaje.
Napięcia w Jerozolimie wzrosły w ostatnim czasie między innymi z powodu planowanych przez władze Izraela kolejnych wysiedleń arabskich mieszkańców Jerozolimy.
Od 10 maja organizacja Hamas wystrzeliła w kierunku Izraela ponad 1600 rakiet. W odpowiedzi armia izraelska zbombardowała cele w Strefie Gazy.