Piłkarze wodni KSZO Ostrowiec w ostatnim w tym sezonie dwumeczu ekstraklasy podejmowali na Pływalni Rawszczyzna Alfę Gorzów Wielkopolski. W sobotę był remis 15:15 (3:5, 3:2, 5:3, 4:5), a serię rzutów karnych wygrali gospodarze 3:2. Natomiast w niedzielę ulegli gościom 10:12 (3:2,3:3,2:3,2:4).
Niedzielnego meczu na ławce nie dokończył drugi trener ostrowczan Mariusz Stawecki, który pod koniec czwartej kwarty otrzymał czerwoną kartkę za krytykowanie orzeczeń sędziów.
– Zupełnie nie wiem, za co zostałem ukarany. Moim zdaniem nie było to niesportowe zachowanie. Nie wiem, który punkt regulaminu dotyczący przyznawania czerwonych kartek naruszyłem. Sportowo na pewno mogliśmy wygrać obydwa spotkania. Pamiętajmy jednak, że Alfa to zespół znacznie bardziej doświadczony i ograny, a my bazujemy na świetnym przygotowaniu motorycznym i dobrym pływaniu, ale czasami brakuje wyrachowania szczególnie w kluczowych momentach – podsumował Mariusz Stawecki.
Wyniki tego dwumeczu oznaczają, że piłkarze wodni KSZO Ostrowiec zakończyli sezon na szóstym miejscu, a zespół Alfy jest piąty i wyprzedził podopiecznych Roberta Serwina o dwa punkty.
Młodszą cześć drużyny „pomarańczowo-czarnych” czeka jeszcze walka o medale w mistrzostwach Polski juniorów.