W oficynie Pałacyku Zielińskiego w Kielcach od dzisiaj podziwiać można wystawę stałą organów Hammonda. Zgromadzono na niej 61 modeli organów, 27 zegarów oraz stolik do brydża.
Muzeum Hammonda, to jedyna taka instytucja kultury w Europie. Eksponaty podarował Paweł Wawrzeńczyk. Jak powiedział, organy, które można podziwiać w muzeum pochodzą z wielu krajów, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Belgii i Holandii.
– Na ekspozycji można obejrzeć cały przekrój tych elektronicznych organów. Znajduje się tu pierwszy model z 1934 roku, ale też instrumenty z lat 80. ubiegłego wieku, aż do końca epoki Laurensa Hammonda. Na wystawie najmniej jest organów kupowanych w Polsce, bo jeśli trafiały się jakieś egzemplarze, to były mocno przerabiane i wyeksploatowane. Na potrzeby muzeum one nie spełniałyby swojej roli – przyznał Paweł Wawrzeńczyk.
W pierwszym dniu działalności Muzeum Hammonda, kunszt gry na tym instrumencie zaprezentowali Józef Skrzek, założyciel zespołu SBB oraz Andrzej Zieliński, założyciel zespołu Skaldowie.
Jak powiedział Andrzej Zieliński, cieszy się, że mógł wziąć udział w tym wydarzeniu.
– W Muzeum Hammonda jest nawet sala nazwana moim imieniem. Ja podarowałem tej placówce organy L 100, a przywiozłem je w 1969 roku ze Stanów Zjednoczonych. Wiele lat na nich grałem, dlatego, kiedy na nie patrzę, to wspomnienia wracają – dodał Andrzej Zieliński.
Koncert w ogrodzie Domu Środowisk Twórczych zgromadził wielu melomanów. Wśród nich była m.in. pani Renata, która przyszła tu specjalnie, by posłuchać muzyki Józefa Skrzeka.
– Pana Skrzeka pamiętam z młodości. Wspaniały człowiek. Lubię brzmienie organów Hammonda i dobrze, że wracamy do takich instrumentów – dodała pani Renata.
Dzisiaj do godziny do 22.00 wystawa stała Muzeum Hammonda będzie dostępna do zwiedzania za darmo. Natomiast placówka czynna będzie od wtorku do niedzieli, w godzinach 12.00- 19.00. Wstęp kosztuje 10 zł, a dla grup zorganizowanych przewidziano zniżki.