W przedostatniej kolejce sezonu w I lidze piłki ręcznej w świętokrzyskich derbach SMS ZPRP Kielce pokonała KSSPR Końskie 28:24 (11:12).
– Udało się dzięki naszej bardzo ciężkiej pracy – ocenił Eliasz Kapela. – Na początku zespół z Końskich napędzał się coraz bardziej i coraz bardziej, ale zatrzymaliśmy ich. W szatni porozmawialiśmy z trenerem. Wytłumaczyliśmy sobie swoje błędy i stało się, wygraliśmy – cieszył się szczypiornista gospodarzy.
– Gdzieś do 45 minut szło nam dobrze. Potem zdarzył się przestój, podczas którego przez kilka minut nie zdobyliśmy gola, a miejscowa młodzież trafiała wiele razy do naszej siatki – tłumaczył Przemysław Matyjasik. – Oni byli od nas sporo wyżsi i dlatego mieliśmy kłopoty z przebiciem się przez obronę. Kosztowało nas to wiele sił, których chyba trochę zabrakło w końcówce – podsumował konecczanin.
Najwięcej goli dla SMS ZPRP zdobył Jan Antolak – 10, a dla KSSPR Końskie Łukasz Sękowski – 6.