Senat nie wyraził zgody na powołanie posła Bartłomieja Wróblewskiego z PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. Za było 48 senatorów, 49 – przeciwko. Dwóch senatorów wstrzymało się od głosu.
Krytycznie rozstrzygnięcie Izby Wyższej oceniają świętokrzyscy parlamentarzyści PiS, którzy mówią między innymi, że to czarny dzień w historii polskiego parlamentaryzmu.
Poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości uznaje decyzję Senatu za niezrozumiałą.
-To ewidentna destrukcja państwa polskiego ze strony Senatu RP, który tak naprawdę nie jest kreatorem tego ważnego urzędu konstytucyjnego, jakim jest Rzecznik Praw Obywatelskich. Uważam, że to nieodpowiedzialne działanie Izby Wyższej, to także pokazuje, że senackiej większości nie zależy na tym, aby Polska była krajem, który w trudnych chwilach potrafi stanąć na wysokości zadania. Bartłomiej Wróblewski był bardzo dobrym kandydatem na urząd RPO, to konstytucjonalista z odpowiednim kierunkowym wykształceniem, który bardzo dobrze spełniałby tę rolę – ocenia.
Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia, w trakcie obrad senatu przedstawiciele „totalnej opozycji” pokazali, że nie potrafili wznieść się ponad partykularne interesy partyjne, odrzucając kandydaturę profesora Bartłomieja Wróblewskiego.
– Argumenty, które były podnoszone wskazywały na to, że opozycja nie zaakceptuje nikogo, kto nie będzie klonem aktualnego rzecznika Adama Bodnara. Bartłomiejowi Wróblewskiemu zarzucano między innymi to, że jest przedstawicielem większości parlamentarnej, czynnym posłem. Odniosłem wrażenie, że opozycja chciała nagiąć twardy kręgosłup naszego kandydata, który zadeklarował, że pełniłby funkcję RPO jako bezpartyjny rzecznik obywateli, nie rządu ani żadnej z partii politycznych, to jednak nie wystarczyło – dodaje.
Krzysztof Słoń podkreśla, że wydarzenia w Senacie, to czarna karta w historii naszego parlamentaryzmu.
Senator Jarosław Rusiecki podkreśla, że dalsza obstrukcja ze strony przedstawicieli Platformy Obywatelskiej przy wyborze RPO była do przewidzenia.
– Miałem nadzieję, że nadejdzie opamiętanie, niestety po stronie Platformy tego opamiętania zabrakło. Odrzucony został bardzo dobry kandydat, przy bardzo wysokiej frekwencji, w głosowaniu wzięło udział 99 senatorów, tylko jeden przedstawiciel PO nie wziął udziału w głosowaniu, wstrzymali się natomiast senator Lidia Staroń oraz Jan Filip Libicki. To bardzo przykre, ale będziemy dalej podejmowali starania o zgłoszenia nowego kandydata – dodaje.
Sejm wybrał Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich większością głosów 15 kwietnia. Zgodnie z konstytucją, Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.