Pierwsze ogródki restauracyjne powstają na sandomierskiej starówce. Zgodnie z decyzją rządu, od soboty takie miejsca będą mogły obsługiwać klientów, ale z wykorzystaniem połowy dostępnych miejsc.
Wnioski dotyczące utworzenia ogródków złożyło dotychczas 17 restauratorów. Urzędnicy starają się rozpatrywać wnioski pilnie, bo wszystkim bardzo zależy, aby szybko rozpocząć działalność – powiedziała Angelika Kędzierska, naczelnik Wydziału Nadzoru Komunalnego w sandomierskim ratuszu.
Do każdego wniosku musi być dołączona wizualizacja ogródka. Jego wygląd wydział konsultuje z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Jeżeli ogródek uzyska pozytywną opinię, w magistracie wydawana jest zgoda na korzystanie z powierzchni.
Mieszkańcy i turyści nie mogą już doczekać się otwarcia restauracji. Zwiedzające miasto małżeństwo z Katowic mówi, że miło będzie po kilku miesiącach przerwy usiąść, wypić kawę, zjeść coś smacznego, mogąc porozmawiać z ludźmi, bo tego najbardziej się tęskni z powodu lockdownu.
Restauratorzy w Sandomierzu płacą dziennie 1 zł za metr kwadratowy powierzchni ogródka. Miejsca te zajmują przeważnie powierzchnie od 14 do ponad 30 metrów kwadratowych.