Tydzień nauki hybrydowej i tydzień stacjonarnej mają już za sobą uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych. Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że powrót placówek oświatowych do normalności trwa
Co ważne, na razie nie doszło do spełnienia się czarnego scenariusza, czyli wzrostu zachorowań na COVID-19 wśród uczniów.
– Codziennie monitorujemy frekwencję w klasach, które już się uczą. Kształtuje się ona w granicach 85-86 proc. To całkiem dobrze. Możemy powiedzieć, że powrót do szkół nie zwiększył zagrożenia. Mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej – twierdzi kurator.
Według harmonogramu przedstawionego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, od 17 maja do nauki hybrydowej wrócą uczniowie klas 4-8. Natomiast od 31 maja normalna nauka wróci już w każdej placówce oświatowej.
Kazimierz Mądzik uważa, że nawet miesiąc normalnej nauki to dobre rozwiązanie dla młodych ludzi. Podobnego zdania są dyrektorzy szkół. Urszula Dulnik, kierująca Szkołą Podstawową nr 8 w Kielcach podkreśla, że w czerwcu głównym zadaniem nauczycieli będzie odbudowanie osłabionych przez naukę zdalną relacji społecznych między uczniami.
– Nawet na tydzień byłby sens powrotu do szkoły. Koniecznie. To jest niezbędne. Przerwa wakacyjna wydłużyłaby ten czas niewidzenia się. Przecież w normalnych warunkach w czerwcu prawdziwej nauki byłby tylko tydzień – tłumaczy Urszula Dulnik.
Kazimierz Mądzik zapowiada, że kuratorium będzie apelowało do nauczycieli, żeby nie robili dużej liczby sprawdzianów uczniom wracającym do szkoły. – Docierają do nas sygnały, że w niektórych szkołach są takie plany. Nam zależy, żeby uczniowie stopniowo wracali do wymogów nauki stacjonarnej, stąd nasz apel do nauczycieli – wyjaśnia kurator.