W 34. kolejce III ligi piłkarze Wisły Sandomierz przegrali na własnym stadionie ze Stalą Stalowa Wola 0:3 (0:0). Wynik został ustalony tuż po przerwie.
Prowadzenie dla gości zdobył w 47 min. Bartosz Wiktoruk. 180 sekund później było już 2:0 po trafieniu Piotra Mrozińskiego, a ostatniego gola strzelił w 52 min. Adam Waszkiewicz, skutecznie wykonując rzut karny.
– Po niezłej pierwszej połowie chcieliśmy troszkę zmodernizować nasz plan i spróbować zgarnąć pełną pulę. Niestety, moi piłkarze zupełnie zapomnieli o czym rozmawialiśmy w szatni, co więcej zapomnieli również jak graliśmy przed przerwą. Bardzo szybo straciliśmy trzy bramki, a wraz z nimi ducha zespołu. Stal to doświadczona drużyna i wiedziała jak się gra przy prowadzeniu 3:0 – podsumował trener Wisły Rafał Wójcik.
W następnej kolejce sandomierzanie będą pauzować.