To jedna z najbardziej znanych i powszechnie występujących roślin w naszym kraju. W zależności od regionu nazywana jest np. wilczym zębem, dmuchawcem, czy mleczem. Mowa o mniszku lekarskim.
Jak informuje Monika Jaskuła z Koła Gospodyń Wiejskich z Bełzowa, mniszek lekarski kwitnie na przełomie kwietnia i maja. Rośnie niemal wszędzie. Możemy go spotkać na łąkach, w przydrożnych rowach, ogrodach i polach. Przede wszystkim przyciąga jego barwa. Ma bardzo intensywny, żółty kolor. Posiada też wiele właściwości zdrowotnych.
– Działa przeciwzapalnie, przeciwskurczowo, żółciopędnie oraz moczopędnie. Najpopularniejszym przetworem z mniszka jest miód. Robię go co roku. Jest bardzo dobry przy przeziębieniach i nieżytach górnych dróg oddechowych - wymienia Monika Jaskuła.
Zbierając kwiaty mniszka warto przede wszystkim pamiętać, aby wybierać miejsca z dala od ruchliwych dróg, gdzie jest narażony na działanie różnych toksycznych substancji. Zebrane kwiaty należy rozłożyć na białych obrusach, aby powychodziły owady.
– Przepis na miód nie jest skomplikowany i każdy jest w stanie go zrobić – dodaje Monika Jaskuła. – Od 300 do 500 kwiatów mniszka należy zalać wodą i gotować 20 minut. Po wystygnięciu całość odstawiamy w chłodne miejsce na 24 godziny. Może to być lodówka lub piwnica. Po 24 godzinach roztwór ponownie gotujemy i przeciskamy przez gazę apteczną lub pieluchę tetrową. Następnie kwiaty wkładamy do garnka, dodajemy kilogram cukru i sok z dwóch cytryn. Miód należy gotować około dwóch godzin – opisuje.
Miód wlewamy do słoików i zakręcamy. Nie pasteryzujemy. Możemy go przechowywać nawet rok. Mniszek stosowany jest także w formie naparów. Można wykorzystywać go do okładów, a nawet jako dodatek do kąpieli.