Niespodziewanej porażki w spotkaniu 5. kolejki ekstraklasy doznali bilardziści Nosanu, przegrywając w Kielcach z Baribalem Zagłębiem Lubin 11:14. Fatalnie wypadła druga para kielczan, przegrywając swoją rozgrywkę aż 1:8, a mimo wszystko w końcówce Tomasz Kapłan i Sebastian Batkowski mogli doprowadzić do remisu.
– Naszą winą było tak naprawdę tylko kilka błędów. To rywale zagrali świetny mecz. Dominowali nad nami w drugiej turze. Skończyli prawie wszystkie układy, czy łatwe czy trudne. Nie dali nam szans wykazać się w momentach, w których była jakaś wymiana. Cały czas to oni mieli inicjatywę – podsumował Sebastian Batkowski.
Wieczorem bilardziści Nosanu rozgrali zaległy mecz z pierwszej kolejki, pokonując Green Club Gdańsk 14:6. W niedzielę w hotelu Tęczowy Młyn kielczanie zmierzą się z Metal Fach LP Pool Bilard Sokółka.