12 lat pozbawienia wolności grozi kierowcy ciężarówki, który spowodował wypadek na al. Solidarności w Kielcach.
Katarzyna Kasowska-Pedrycz, zastępca szefa instytucji informuje, że kierowca został dziś doprowadzony do prokuratury. Usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i jednocześnie spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości, a drugi związany jest z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu 12 lat więzienia. Badanie wykazało, że w chwili zdarzenia, kierowca miał 1 promil alkoholu w organizmie.
Prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące. Sprawą wkrótce zajmie się sąd.
Strażacy po dotarciu na miejsce zdarzenia, za pomocą ciężkiego sprzętu hydraulicznego, po kilku minutach wyciągnęli uwięzionego kierowcę Toyoty Avensis. Mężczyzna trafił do szpitala.
Anna Mazur-Kałuża, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Kielcach informuje, że pokrzywdzony mężczyzna jeszcze dziś opuści lecznicę.