Silna wichura w regionie spowodowała, że złamaniu uległy konary drzew rosnących przy drogach, blokując lub utrudniając przejazd. Świętokrzyscy strażacy wzywani byli na pomoc w całym województwie.
Po południu takich interwencji było 50 – informuje Mariusz Błoński, dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa. Strażacy usuwali gałęzie z jezdni, by umożliwić przejazd kierowcom.
W Kielcach, na ulicy Klonowej gwałtowny podmuch wiatru złamał konary drzewa, które spadły na trzy zaparkowane samochody i uszkodziły je. Z kolei w miejscowości Chebdzie w gminie Moskorzew na drogę przewróciło się duże drzewo. W centrum Włoszczowy wiatr spowodował, że runęło na jezdnię rusztowanie. Nikomu nic się nie stało.
Mariusz Błoński zaznacza, że o wiele groźniejsze były przypadki nagłego braku zasilania w respiratorach, z których korzystają pacjenci przebywający w domach. Strażacy interweniowali cztery razy: w Wojciechowie w powiecie starachowickim, w Kielcach oraz w Miłkowie w powiecie ostrowieckim i Niestachowie w kieleckim. Na miejsce udały się jednostki z agregatami prądotwórczymi.