Forsycja to przepiękny, wiosenny krzew, którego żółte kwiaty są powszechnym widokiem w naszym kraju. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że oprócz walorów dekoracyjnych, forsycja ma także cenne właściwości zdrowotne.
Jak informuje Monika Jaskuła z Koła Gospodyń wiejskich z Bełzowa, żółte kwiaty są bardzo bogatym źródłem witaminy C, uszczelniają naczynia krwionośne. Posiadają składniki, które przeciwdziałają alergiom, wzmacniają włókna kolagenowe, elastylowe, powodując opóźniony efekt starzenia. Kwiaty można suszyć oraz sporządzać z nich różne napary i nalewki.
– Aby zrobić taką herbatkę potrzebujemy: 20 kwiatów i jedną szklankę gorącej wody. Kwiaty wsypujemy na dno szklanki i zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na 20-30 minut. Czekamy aż kwiaty wypuszczą sok do wrzątku. Po przestudzeniu możemy dodać łyżeczkę miodu lub cytryny. Pijemy małymi łyczkami. Taką herbatka można także przemywać trudno gojące się rany lub oczy przy zapaleniu spojówek – dodaje gospodyni.
Również gałązki forsycji mają własności lecznicze. Znajduje się w nich syringina, która pozwala zwalczać choroby wątroby, nerek oraz endometriozę, która jest jedną z głównych przyczyn niepłodności, a także łuszczycę.
– Potrzebna jest garść gałązek, które trzeba połamać na mniejsze patyczki, długości ok. 2-4 cm. Zalewamy dwoma szklankami wrzątku. Dodajemy sok z cytryny i mieszamy. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 30 min. Po upływie tego czasu zdejmujemy z ognia. Studzimy. Można doprawić także cynamonem, goździkiem lub miodem. Przelewamy do imbryczka i popijamy małymi łyczkami przez cały dzień. Można również gotować zamiast w gorącej wodzie w czerwonym winie. Reszta składników jest taka sama – opisuje Monika Jaskuła.
Żółte kwiaty pięknie prezentują się również na kanapkach i w sałatkach. Są jadalne.
Forsycja kwitnie do końca maja. Potem pokrywa się ciemnozielonymi liśćmi, które tworzą rodzaj żywopłotu. Można ją przycinać w dowolny sposób. Rośnie do wysokości 2 metrów. Lubi miejsca nasłonecznione oraz żyzną glebę. Dobrze sobie również radzi z wiosennymi przymrozkami.