Wielu turystów spędza majowy weekend w Sandomierzu. Na ulicach starówki znów słychać gwar. Przelotne opady deszczu nie odstraszyły przyjezdnych. Z powodu epidemii i zamkniętych hoteli przeważnie są to kilkugodzinne pobyty, w trakcie których ludzie spacerują po starówce, zwiedzają kościoły sandomierskie, które mogą poszczycić się licznymi zabytkami. Korzystają także z terenów rekreacyjnych nad Wisłą.
Turyści z województwa łódzkiego powiedzieli, że często przejeżdżali przez Sandomierz, podziwiając piękną panoramę z drogi krajowej, ale nigdy nie starczało czasu, aby zatrzymać się i wejść na starówkę. Postanowili to zmienić i tym razem specjalnie przyjechali do Sandomierza, aby zwiedzić to, co jest możliwe. Stwierdzili, że ten pobyt zachęcił ich do tego, by wrócić tu, gdy ustanie epidemia i gdy można będzie zwiedzać muzea i inne obiekty.
Teraz z powodu obostrzeń takie miejsca są pozamykane. Wśród atrakcji dostępne są rejsy spacerowe po Wiśle statkami pasażerskimi. Armator Tadeusz Prokop powiedział, że wszystko jest gotowe na nowy sezon. Brakuje tylko turystów. Ze względów sanitarnych na pokład może wejść połowa składu, czyli od 30 do 90 osób, co zależy od wielkości danego statku. Rejsy trwają około 30 min. W tym czasie można zobaczyć z Wisły wszystkie najważniejsze sandomierskie zabytki, a temu spacerowi towarzyszy komentarz przybliżający dane obiekty oraz inne miejsca.
Na bulwarze nadwiślańskim swoją ofertę jednostek pływających ma także Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Wypożyczyć można m.in. kajaki oraz łodzie. Pływa także tzw. Dubas „Sandomierka”, czyli jednostka wzorowana na dawnej łodzi flisackiej.
Lokale gastronomiczne oferują dania na wynos. Czynne są wszystkie restauracje i fast foody.