We wspomnienie świętego Józefa Robotnika i w dniu Solidarności Ludzi Pracy starachowickie środowisko Prawa i Sprawiedliwości oddało hołd polskim robotnikom.
Jak przypomniał poseł Krzysztof Lipiec, święto obchodzone jest na pamiątkę wystąpień robotników w Chicago w końcu XIX wieku, którzy upomnieli się o poprawę warunków pracy i 8-godzinny dzień pracy:
– Po rewolucji Solidarności to święto, zawłaszczone przez komunistów, na powrót przybrało właściwy wymiar – dnia poświęconego ludziom pracy.
Parlamentarzysta dodał także, że na przestrzeni lat powojennej historii Polski wielokrotnie dochodziło do wystąpień robotniczych, kiedy ludzie musieli upominać się o swoje prawa. Niejednokrotnie płacili zdrowiem, a nawet życiem, bo stosowane były wobec nich represje.
– Dziś naszym obowiązkiem, jako ludzi prawicy, jest przypomnienie ich ofiary. Relacje między pracą, a kapitalizmem powinny być tak kształtowane, jak nauczał święty Jan Paweł II w encyklice „Laborem exercens” – praca powinna być źródłem naszej wolności i nigdy nie zostać podporządkowana kapitalizmowi.
Z kolei przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego, Andrzej Pruś podkreślał, że Starachowice to miasto, które na pracy wyrosło.
– Dziś już nie trzeba walczyć o prawa pracownicze, ale związki zawodowe wciąż stoją na ich straży. Obecnie widać wiele osiągnięć w zakresie rozwoju gospodarczego, a on był możliwy właśnie dzięki pracy wielu osób – mówił.
Spotkanie, ze względu na pandemię ograniczone, odbyło się przy tablicy poświęconej polskim robotnikom. Umieszczona jest w Panteonie Wielkich Polaków przy kościele Wszystkich Świętych.