Gdzie w Starachowicach znaleźć Herkulesa? W parku miejskim. Miejsce, które wydaje się mieszkańcom najbardziej naturalnym elementem krajobrazu, jeszcze sto lat temu było terenem kopalnianym. Mitycznego herosa poszukamy dziś w kolejnym odcinku cyklu „Żelazne doliny”.
Ruda żelaza, która stała się początkiem przemysłu w okolicach Starachowic, wydobywana była w kopalniach, głównie odkrywkowych, ale w XIX wieku w okolicy ówczesnego Wierzbnika powstała także kopalnia szybowa. Powstała w najlepszym miejscu, z którego można było kopać rudę. Jak je znaleziono? Za sprawą cystersów, którzy już pod koniec XVIII wieku odkryli na polu Pakuły, czyli miejscowego rolnika żyłę z rudą żelaza. Wówczas takie miejsca nazywano smugami, stąd całe pole nosiło nazwę Pakułowego Smugu.
W XIX wieku w tym miejscu powstała pierwsza w okolicy Starachowic kopania szybowa, zorganizowana w taki sposób, jak kopalnie węgla. Miała szyb i odchodzące od niego korytarze. Posiadała też sztolnie, którymi odprowadzano wodę spod ziemi. Pamiątką tej działalności jest historyczna nazwa dzisiejszej ulicy Pileckiego, która wcześniej nazywała się ulicą Sztolnia.
Kolejny dowód na górnicze tradycje Starachowic to figurka świętej Barbary, umieszczona przy wejściu do parku. Dawnej tędy górnicy chodzili do pracy i po drodze modlili się do swojej patronki.
Kopalnia Herkules działała do końca XIX wieku, a więc kiedy powstał nowoczesny zakład wielkopiecowy w 1899 roku, ruda żelaza dostarczana była już z innego miejsca. Pakułowy Smug z czasem zarastał, a 60 lat temu oficjalnie stał się parkiem miejskim. Dziś o jego historii przypomina figura świętej Barbary i informacje zawarte na tabliczkach stanowiących ścieżkę edukacyjną w parku.