Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej od 1 maja nie będzie już leczył pacjentów z COVID-19. Taką decyzję podjął wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, w związku ze zmniejszającą się liczbą hospitalizowanych pacjentów zakażonych koronawirusem.
Leszek Lepiarz, dyrektor skarżyskiego szpitala informuje, że placówka miała tylko kilka dni do przystosowania się do normalnego trybu pracy, dlatego od jutra jeszcze nie wszystkie oddziały będą przyjmować pacjentów.
– Dzisiaj rano mieliśmy jeszcze ponad 30 pacjentów. Część z nich pozostanie w naszej placówce do dalszej terapii. Traktujemy ich, jako pacjentów niezakażonych koronawirusem, ponieważ przebywają u nas już ponad 10 dni, a wykonane testy nie stwierdziły u nich obecności wirusa SARS-CoV-2. Niestety nie uda nam się uruchomić wszystkich oddziałów. Dotyczy to ginekologii, położnictwa i neonatologii. Nie zdążymy wykonać na tym oddziale pełnej dezynfekcji. Na posprzątanie i przeorganizowanie całego oddziału potrzebne będą nam dwie doby. Natomiast pozostałe oddziały, wraz z SOR, powrócą do normalnej pracy dziś o północy – dodał Leszek Lepiarz.
Z kolei w Szpitalu Kieleckim od 10 maja zmniejszy się liczba łóżek dla chorych na COVID-19, informuje Artur Lepiarczyk, dyrektor placówki.
– Liczba łóżek covidowych będzie zmniejszona do 60, w tym będzie sześć miejsc na intensywnej terapii. Na tę chwilę jest to zabezpieczenie spełniające wymagania naszego szpitala – dodał Artur Lepiarczyk.
Od jutra w Szpitalu Powiatowym w Jędrzejowie uruchomione zostanie ponownie hospicjum, liczba łóżek covidowych zmniejszy się z 94 do 74, a w połowie maja w tej placówce ma już pozostać tylko 40 miejsc dla pacjentów zakażonych koronawirusem.