Sześć lat i 10 miesięcy więzienia, 15 tys. zł grzywny i 13-letni zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej – to wyrok w sprawie Tadeusza D., byłego wójta Piekoszowa, oskarżonego o korupcję. Były samorządowiec musi także naprawić szkodę gminie w kwocie ponad 1,6 mln zł.
Prokuratura postawiła byłemu wójtowi łącznie 34 zarzuty. Są one związane m.in. z przyjmowaniem łapówek, przekroczeniem uprawnień oraz prowadzeniem inwestycji bez zezwoleń. Zdaniem prokuratury, jego działanie było nakierowane na przyjmowanie korzyści majątkowych. Byłemu wójtowi zarzuca się m.in., że przy budowie wodociągów najpierw kładziono rury, a później załatwiano zezwolenia na tę inwestycję. Tadeusz D. miał też na koszt gminy razem z żoną i córką wyjechać na wycieczkę do Brukseli.
Sprawa rozpoczęła się w 2015 roku, a dotyczy lat 2010-2013, kiedy oskarżony rządził Piekoszowem. Oprócz Tadeusza D. oskarżone były także inne osoby, które usłyszały m.in. wyroki w zawieszeniu i grzywny.
Uzasadnienie wyroku, ze względu na to, że także część procesu była niejawna, zostało utajnione.
Przypomnijmy, wczoraj były wójt Piekoszowa usłyszał wyrok 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Został on skazany za nieodpowiednie składowanie odpadów na terenie dawnej Agromy, przy ulicy Krakowskiej w Kielcach. Były samorządowiec musi także wpłacić 50 tys. zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Proces toczył się w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Oba wyroki są nieprawomocne.
Wkrótce Tadeusz D. ponownie będzie odpowiadał przed sądem. Tym razem akt oskarżenia w jego sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Częstochowie. Chodzi o sprawę tzw. mafii śmieciowej, której członkowie zajmowali się nielegalnym składowaniem odpadów w wielu miejscach w kraju.